Jest wyrok w sprawie happeningu dotyczącego mostu Krasińskiego
Działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zostali uniewinnieni w sprawie dotyczącej zniesławienia podczas happeningu związanego z budową mostu Krasińskiego w listopadzie 2015 roku. Proces aktywistom wytoczył deweloper zainteresowany wykorzystaniem terenów, których skomunikowaniu miałaby służyć wspomniana przeprawa przez Wisłę.
Most Krasińskiego miał powstać pomiędzy ul. Krasińskiego na Żoliborzu a ul. Matki Teresy z Kalkuty na Targówku. Planowany był już w okresie międzywojennym. W ostatnich latach temat jego budowy powrócił, ale odsuwany jest w czasie ze względu na różnorakie czynniki – finansowe, planistyczne, a także społeczne.
Zastrzeżenia zgłaszają przede wszystkim mieszkańcy Żoliborza, stanowiącego obecnie spokojną dzielnicę o stricte mieszkalnym charakterze. Obawiają się oni zwiększenia ruchu samochodowego na terenie dzielnicy. Ich zdaniem most Krasińskiego nie rozwiąże obecnych problemów komunikacyjnych, ale wręcz przeciwnie, wygeneruje kolejne – tym razem na terenie Żoliborza.
W listopadzie 2015 roku podczas sesji rady na Żoliborzu zorganizowany został happening, w którym brali udział działacze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Zwrócili oni uwagę nie tylko na problem małej przepustowości uliczek dzielnicy, ale także na kwestię kosztów inwestycji oraz fakt, że posłużyć ma ona przede wszystkim skomunikowaniu terenów atrakcyjnych dla deweloperów. Nowy most stanowiłby przeprawę głównie dla mieszkańców nowych osiedli, planowanych na pofabrycznych terenach przez inwestora – Mennicę Polską, kontrolowaną przez Zbigniewa Jakubasa. I to właśnie za tego przedsiębiorcę miał przebrać się jeden z aktywistów biorących udział w happeningu. Pojawił się on w przebraniu misia, za co pociągnięty został do odpowiedzialności karnej, wraz z innymi działaczami, zaangażowanymi w organizację wydarzenia.
Most Krasińskiego nadal pozostaje w sferze planów. Prace nad projektem przesunięto na 2023 rok, a środki finansowe wykorzystano na inne cele, między innymi rozbudowę II linii metra. W styczniu 2018 roku powróciła jednak sprawa happeningu. Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborza uniewinnił aktywistów oskarżonych o zniesławienie, co sami zainteresowani uznali za „zwycięstwo wolności słowa i społeczeństwa obywatelskiego”.
Róża Paszkowska