KS Metro Family Warszawa wicemistrzem Polski!
Siatkarze ursynowskiego Metra wywalczyli srebrne medale Mistrzostw Polski Młodzików. W Kielcach podopiecznych trenera Michała Pyry powstrzymali dopiero w finale zawodnicy Trefla Gdańsk.
W turnieju finałowym wzięło udział osiem najlepszych zespołów w kraju w tym sezonie. W grupie A znalazły się drużyny: Enea Energetyk Poznań, Akademia Talentów Jastrzębski Węgiel, Trefl Gdańsk i AKS V LO Rzeszów, zaś w grupie B rywalizowały: KS Metro Family Warszawa, Aluron CMC Wybicki Kielce, SMS Sparta AGH Kraków i BKS Chemik SM Bydgoszcz.
W pierwszej grupie bezkonkurencyjni okazali się młodzi siatkarze Trefla, którzy wygrali wszystkie spotkania nie tracąc w nich choćby seta. W drugiej grupie komplet zwycięstw zanotowało warszawskie Metro – podobnie jak gdańszczanie wygrywając wszystkie mecze po 2:0.
W półfinale ursynowianie trafili na zawodników Jastrzębskiego Węgla. Metro nie zatrzymało się i na tym poziomie rozgrywek. Choć do wyłonienia triumfatora potrzebny był tie-break to siatkarze trenera Pyry wyszli z niego z podniesionymi rękami w geście zwycięstwa. Pierwszej i jedynej porażki w Kielcach warszawianie doznali w ostatnim meczu. Spotkanie o złoto na swoją korzyść rozstrzygnęli zawodnicy Trefla Gdańsk. Metro sięgnęło po srebrne medale, zaś na najniższym stopniu podium znalazła się drużyna z Jastrzębia-Zdroju.
Klasyfikacja końcowa Mistrzostw Polski Młodzików 2024:
1. Trefl Gdańsk
2. KS Metro Family Warszawa
3. Akademia Talentów Jastrzębskiego Węgla
4. BKS Chemik SM Bydgoszcz
5. Aluron CMC Wybicki Kielce
6. AKS V LO Rzeszów
7. Enea Energetyk Poznań
8. SMS Sparta AGH Kraków
Specjalnie dla Czytelników Informatora Stolicy turniej finałowy podsumowali siatkarze Metra. – Od początku roku naszym celem było mistrzostwo Mazowsza i top 4 w Polsce. Kiedy przyjechaliśmy na zawody do Kielc mieliśmy jeden cel medal. Ogólnie hala była super przygotowana, również ciekawe i fajne było przywitanie przed każdym meczem. Spiker także był świetny. Od początku turnieju szliśmy jak burza nie przegrywając żadnego meczu. Byliśmy z tego bardzo zadowoleni. Kiedy wyszliśmy z pierwszego miejsca trafiliśmy na mocny Jastrzębski był to wtedy najważniejszy mecz. Brązowi medaliści weszli w ten mecz niesamowicie mocno. Nasza gra nie była zła. W drugim secie to my weszliśmy mocno. Niestety około siedemnastego punktu wynik zrobił się remisowy. W końcówce to my okazaliśmy się lepsi. W tie-breku od początku prowadziliśmy i wygraliśmy mecz. Następnego dnia graliśmy finał no i niestety byliśmy bezradni. Trefl pokazał klasę i bez większych utrudnień wygrał mistrzostwo Polski. Drugie miejsce w Polsce to super miejsce! Gdyby ktoś przed sezonem nam by coś takiego powiedział, bralibyśmy to w ciemno. Jesteśmy bardzo dumni z tego wyczynu. Chciałbym podziękować wszystkim rodzicom ponieważ ich kibicowanie było świetne i to w dużej części dzięki nim wygraliśmy. Również trenerzy pokazali klasę. Trener Michał Pyra oraz Adam Bigos brawo także dla nich, bo to również dzięki nim osiągnęliśmy drugie miejsce w Polsce. Chciałbym powiedzieć, że organizacja w Kielcach była na wysokim poziomie za co dziękujemy. Ale największe brawa dla nas samych, bo pokazaliśmy, że jesteśmy niemal najlepszą drużyną w Polsce w swoim roczniku. Brawo dla pierwszego składu, bo to oni w roli głównej dali nam to srebro. Brawa dla Antoniego Fedorczyka-Kawalca, który przed każdym meczem dawał super motywację oraz kapitana Bruno Polaka. Drugie miejsce w Polsce! Brawo chłopaki – powiedział Jan Kudlik.
– Jadąc na turniej mieliśmy jasno określony cel: zdobyć medal. Cały sezon bardzo ciężko pracowaliśmy by zagrać w turnieju finałowym i zająć miejsce na podium. Fazę grupową wygraliśmy bez większych problemów, za sprawą naszej solidnej gry i wysokiej formy wszystkich zawodników. Najistotniejszym dla nas meczem okazał się mecz półfinałowy z drużyną Jastrzębskiego Węgla. Pierwszy set był zdecydowanie po stronie drużyny z Jastrzębia. Mieliśmy problemy z kończeniem ataków i obroną. Jednak w kolejnych etapach meczu wróciliśmy do naszej świetnej gry i kolejnego seta po nerwowej końcówce wygraliśmy na przewagi. W tie-breaku utrzymaliśmy koncentracje w każdym elemencie i wyszarpaliśmy zasłużony dla nas awans do finału. Pokazaliśmy charakter i zostawiliśmy serce na boisku. W naszym ostatnim finałowym meczu lepsza okazała się drużyna z Gdańska, lecz mimo wszystko do Warszawy wracamy dumni ze srebrnym medalem. Do tak wielkiego sukcesu przyczyniły się nie tylko osoby grające w "pierwszej szóstce", ale przede wszystkim cała drużyna. Podziękowania należą się również naszym najwierniejszym kibicom, czyli naszym rodzinom. Wszyscy nie tracili w nas wiary i wspierali w trudniejszych momentach. Oczywiście na największe podziękowania zasługuje nasz trener Michał Pyra, który stworzył niesamowitą drużynę oraz atmosferę, która sprzyjała ciężkiej pracy i sięganiu po najwyższe cele – zaznacza Mateusz Oczko.
– W pierwszych trzech meczach mistrzostw kontrolowaliśmy wynik wygrywając po 2:0 ze Spartą Kraków, Chemikiem Bydgoszcz i Aluronem Wybicki Kielce. Mecz o wejście do ścisłego finału przypadło nam zagrać z AT Jastrzębski Węgiel. W pierwszym secie tego spotkania chłopaki z Jastrzębia zagrali bardzo pewnie we wszystkich elementach i wygrali tego seta. W kolejnych dwóch setach tego meczu to my zagraliśmy lepiej, pokazaliśmy sportowy charakter i wolę walki, co przyniosło efekt w postaci wygranej i awansu do finału, gdzie czekał już na nas zespół z Gdańska. W ostatnim meczu tych mistrzostw drużyna Trefla Gdańsk zagrała bardzo skutecznie w ataku, obronie, bloku, jak i w zagrywce. W tym spotkaniu nie byliśmy w stanie dorównać skuteczności zawodnikom Trefla. Dla mnie ten turniej był bardzo udany i jestem bardzo dumny z postawy zespołu na boisku. Dodatkowym wyróżnieniem jest dla mnie indywidualna nagroda dla najlepszego atakującego turnieju finałowego, której nie zdobył bym bez pomocy kolegów – dziękuję panowie. Specjalne podziękowania chciałbym przekazać dla trenerów KS Metro Warszawa Michała Pyry, Adama Bigosa oraz trenera przygotowania motorycznego Mateusza Majcherka. Na koniec, ale jest to równie ważne, chciałbym podziękować naszym kibicom – rodzicom, którzy dopingowali, kibicowali i motywowali nas od pierwszej do ostatniej piłki Turnieju Finałowego Mistrzostw Polski Młodzików – mówi Michał Topór.
Srebrne medale Mistrzostw Polski Młodzików wywalczyli: Antoni Fedorczyk-Kawalec, Maciej Głowacki, Jan Kozerski, Jan Kudlik, Ignacy Lewandowski, Adam Małecki, Mateusz Oczko, Bruno Polak, Henryk Roszkowski, Jan Strzałkowski, Jakub Suszko, Michał Topór, Michał Sławomir Wajszczuk, Jan Wleklak, Jeremi Wodzyński, Jan Wyrwa.
/Marcin Kalicki/
Fot. KS Metro