Kupując polskie produkty, budujemy patriotyzm gospodarczy i konsumencki
„Polska żywność – certyfikacja i kontrola. Jak rozpoznać produkty wysokiej jakości? Patriotyzm konsumencki” – pod takim hasłem Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego zorganizowała wczoraj w stołecznym Centrum Prasowym Foksal konferencję prasową.
W zalewie żywności zagranicznej, oferowanej głównie przez markety i sieci największych sklepów handlowych w Polsce, coraz częściej sięgamy jednak po produkty rodzimego pochodzenia. I to po te najlepsze, oznaczone godłem „Teraz Polska”. Ważna jest cena, ale i również jakość. Spora grupa konsumentów kupuje produkty od lokalnych producentów. Popularnością cieszą się przetwory mleczarskie, jak: mleko, jogurty, sery i masło oraz chleb i wędliny.
Obchodząca w tym roku 15-lecie swojej działalności Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego zorganizowała wczoraj w stołecznym Centrum Prasowym Foksal konferencję prasową pod hasłem „Polska żywność – certyfikacja i kontrola. Jak rozpoznać produkty wysokiej jakości? Patriotyzm konsumencki”.
– W naszej prezentacji będziemy się odwoływać nie tylko do tego magicznego słowa „jakości, żywności”, ale także jej pochodzenia, dorobku wywodzącego się z pokoleń, bo to jest dopiero najważniejsze i uhonorowanie tych, którzy utworzyli tak ogromny skarb narodowy, jakim jest nasze dziedzictwo kulinarne – powiedział na wstępie Jan Zwoliński, dziennikarz i wiceprezes PIPRiL, zajmujący się od wielu lat odtwarzaniem, identyfikacją i promocją polskiego dziedzictwa kulinarnego .
Konferencja odbyła się w ramach dwóch kampanii: „Polskie mleko gwarancją jakości i smaku” oraz „Polskie produkty zbożowe gwarancją jakości i smaku”.
– To spotkanie jest zaczynem do tego, by wzbudzić w naszych konsumentach patriotyzm konsumencki i patriotyzm gospodarczy kupowania właśnie tych produktów, które są gwarancją jakości i smaku – powiedziała Izabella Byszewska, prezes Zarządu Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego. Podkreśliła też, że PIPRiL, zrzeszający producentów produktów regionalnych i tradycyjnych, jest również administratorem pierwszego krajowego systemu certyfikacji żywności „Jakość tradycja”, który zarejestrowany został w UE (!). System ten, decyzją Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 12 czerwca 2007 roku, uznany został za krajowy system jakości żywności, promujący produkty wysokiej jakości.
– Spośród ponad już w tej chwili 400 znaków „Jakość Tradycja” bardzo dużą część stanowią produkty mleczarskie i zbożowe – zwróciła uwagę Izabella Byszewska.
Obecna też była Bożena Dobrowolska, właścicielka tradycyjnej i najstarszej bodaj w Kielcach piekarni, wypiekającej chleby tradycyjnymi metodami. Na swój chleb żytni kielecki posiada znak „Jakość Tradycja”.
Aby spośród wielu oferowanych produktów wybrać ten najlepszy, niezbędne jest czytanie etykiet, o czym wielu konsumentów wciąż zapomina. Bo zazwyczaj gdzieś na samym końcu i w dodatku małym drukiem podane są najważniejsze informacje, w tym kraj pochodzenia tego produktu i nazwa jego producenta. Kupując polskie wyroby wspieramy nie tylko polską gospodarkę, polskich rolników i producentów, ale i budujemy polski patriotyzm konsumencki.
Była też mowa o symbolach „E”, znajdujących się na etykietach produktów spożywczych. Okazuje się, że E130 jest zabroniony, zaś E131i E141 są rakotwórcze.
– Jakość wynika z tradycji. A tradycja potwierdza jakość – spuentował spotkanie z mediami Jan Zwoliński, wiceprezes PIPRiL.
Produkty od rodzimych producentów można kupić także w Warszawie, np.: chleb ze znakiem „Jakość Tradycja” w hali na Banacha, zaś polskie ziemniaki na bemowskim bazarku.
Tekst / zdjęcia: Anna Tomasik