Legia przegrywa w pierwszym meczu sezonu ligowego
Na Stadionie Miejskim im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. Łazienkowskiej 3 Mistrz Polski - Legia Warszawa zainaugurowała kolejny sezon ligowy. "Wojskowi" podejmowali w sobotni wieczór Zagłębie Lubin.
- Będziemy starali się wygrać z Zagłębiem. Ostatni mecz w Warszawie przegraliśmy i dobrze to pamiętam. Myślę jednak, że nie zagraliśmy wówczas źle, wiemy czego spodziewać się po rywalach i jak eliminować ich atuty. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Zagłębie potrafi być na boisku niebezpieczne. Są groźni w kontrataku, szczególnie Bartłomiej Pawłowski. Mają bardzo mocny atak - Tuszyński i Mares. Będziemy starali się jednak narzucić własny styl gry, jak to w Ekstraklasie - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Dean Klafurić, trener Legii.
Szkoleniowiec "Wojskowych" odniósł się także do dyspozycji kilku zawodników klubu z Łazienkowskiej. - Michalak walczy o miejsce w składzie, jak każdy zawodnik. Jest młodym piłkarzem i myślę, że stać go na jeszcze więcej. Musi być ambitny i głodny gry. Jest bardzo inteligentnym facetem, znamy też jego możliwości. Chcielibyśmy, aby pokazywał jeszcze więcej sportowej złości. Tak jak powiedziałem po meczu z Cork City FC, siedzący obok mnie Rado jest idealnym przykładem dla młodych zawodników. Wykorzystywał każdą minutę, aby szlifować swoją formę w okresie przygotowawczym. Nasi młodsi piłkarze mogą się na nim wzorować. Na razie nie wiemy, kiedy Jarosław Niezgoda wróci do treningów z zespołem. Przygotowuje się zarówno ze sztabem medycznym, jak i indywidualnie. Spędza czas w siłowni i cierpliwie pracuje, aby móc dołączyć do nas jak najszybciej. Okno transferowe jest otwarte do końca sierpnia, więc wciąż wszystko jest możliwe. W kwestii potencjalnych transferów dużo będzie zależało od naszej postawy w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów UEFA. Cafu jest pomocnikiem, nominalnie ósemką bądź dziesiątką w środku pola. Tu może pokazać najwięcej swoich atutów. Co zrobimy, jeśli nie zagra Wieteska? Czy zdecydujemy się wtedy na rozwiązanie z końcowych minut meczu z Cork? Zobaczymy, przed nami jeszcze trening. Jako pierwsi o wszystkich pomysłach na grę dowiedzą się jednak moi zawodnicy.
Legia mecz z Zagłębiem nie będzie wspominała dobrze. Już w pierwszych minutach goście wyszli na prowadzenie za sprawą Patryka Tuszyńskiego. W 21 minucie Fili Starzyński wykorzystać rzut karny i "Miedziowi" nieoczekiwanie wygrywali dwoma bramkami. Jeszcze przed przerwą część strat odrobiła Legia. Bramkę dla gospodarzy strzelił obrońca Adam Hlousek.
Drugie czterdzieści pięć minut to co prawda lepsza gra Legii, ale także nieskuteczna. W przeciwieństwie do lubinian. W 87 minucie dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Patryk Tuszyński, który ustalił wynik meczu na 1:3.
Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 1:3 (1:2)
Bramki: Adam Hloušek (37) - Patryk Tuszyński (15, 87), Filip Starzyński (21-k)
Żółte kartki: Marko Vešović, Mateusz Żyro - Maciej Dąbrowski
Składy:
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - William Rémy (46 - Carlitos), Iñaki Astiz (71 - Domagoj Antolić), Mateusz Żyro - Marko Vešović, Cafú, Chris Philipps, Sebastian Szymański, Adam Hloušek - Kasper Hämäläinen, Miroslav Radović (64 - José Kanté).
Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Alan Czerwiński, Ľubomír Guldan, Maciej Dąbrowski, Daniel Dziwniel - Łukasz Janoszka (46 - Bartosz Kopacz), Jakub Tosik, Filip Jagiełło (64 - Adam Matuszczyk), Filip Starzyński (75 - Władisław Sirotow), Bartłomiej Pawłowski - Patryk Tuszyński.
Fot. Jacek Prondzynski/legia.com