Legia remisuje w Zagrzebiu i zachowuje szansę na awans
Znakomity wynik osiągnęli piłkarze Legii w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów. „Wojskowi” zremisowali w Zagrzebiu z Dinamem 1:1. We wtorek mecz rewanżowy w Warszawie.
Gospodarze zapowiadali, że będą chcieli rozstrzygnąć dwumecz na własnym boisku. Faworyzowani Chorwaci przeważali w pierwszej połowie, stwarzając sobie groźniejsze sytuacje. W dwudziestej trzeciej minucie meczu piłka wylądowała w bramce strzeżonej przez Artura Boruca. Sędzia Antonio Miguel Mateu Lahoz z Hiszpanii nie uznał gola wskazując pozycję spaloną Luki Ivanušeca. Druga połowa rozpoczęła się od zmasowanych ataków gospodarzy. Zawodnicy z Zagrzebia praktycznie cały czas przebywali na połowie Legii konstruując akcję po akcji. Po kwadransie udało im się osiągnąć swój cel. Dośrodkowanie z prawej strony Luki Ivanušeca wykorzystał Bruno Petković. Po zdobyciu bramki zawodnicy Dinama nieco się rozluźnili, a coraz groźniejsze sytuacje stwarzali sobie legioniści. W siedemdziesiątej piątej minucie na boisku zameldowali się Tomas Pekhart i Ernest Muci. Ten drugi, siedem minut później, strzałem zza pola karnego pokonał Dominika Livakovicia doprowadzając do wyrównania. W ostatnich minutach meczu ponownie lepiej prezentowali się gospodarze, jednak wynik meczu nie uległ już zmianie.
Dinamo Zagrzeb – Legia Warszawa 1:1 (0:0)
Bramki: Bruno Petković (59) – Ernest Muci (82)
Żółte kartki: Kristijan Jakić – Artur Jędrzejczyk, Bartosz Slisz, Andre Martins
Składy:
Dinamo: Dominik Livaković, Stefan Ristovski, Kévin Théophile-Catherine, Rasmus Lauritsen, Bartol Franjić, Luka Ivanušec, Kristijan Jakić, Josip Mišić (85 - Marko Bulat), Mislav Oršić (85 - Luka Menalo), Lovro Majer (65 - Lirim Kastrati), Bruno Petković.
Legia: Artur Boruc, Artur Jędrzejczyk, Maik Nawrocki, Mateusz Wieteska, Josip Juranović, Bartosz Slisz, Andre Martins, Luquinhas, Filip Mladenović, Rafael Lopes (75 – Ernest Muci), Mahir Emreli (75 – Tomas Pekhart).
– Za nami pierwszy mecz. Wynik oddaje przebieg spotkania, obie drużyny miały swoje okazje. Dinamo miało przewagę, ale my też potrafiliśmy przeprowadzić składne akcje. Zwłaszcza, że murawa nie była najlepsza. W Warszawie pod tym względem będzie dużo lepiej – powiedział Czesław Michniewicz, trener Legii na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania. – Straciliśmy bramkę, którą trudno było wybronić. Fantastyczne dośrodkowanie na drugie piętro i rozpędzony Bruno Petković, którego nie udało się zatrzymać. Dokoniśmy zmiany, przeszliśmy na ustawienie 3-5-2. Wejście Ernesta Muciego i Tomasa Pekharta było kluczowe. Ernest fantastycznie uderzył ze swojego ulubionego miejsca. Remis niczego nie przesądza i niczego nie zapewnia, ale daje dobrą zaliczkę przed rewanżem. Mamy być zadowoleni po drugim meczu. Mamy satysfakcję, ale przede wszystkim jest to satysfakcja zawodników, że zrealizowali plan. Wiele się namęczyliśmy, to był trudny mecz. Zaprezentowaliśmy żelazną dyscyplinę. Fantastycznie zagrał Bartosz Slisz i Andre Martins. Musieli pokryć całą szerokość boiska. Na pochwałę zasłużyli wszyscy nasi piłkarze. Sposób gry, który przepracowaliśmy przed meczem dał nam wynik, który otwiera sprawę awansu i w Warszawie wszystko się rozstrzygnie – dodał szkoleniowiec „Wojskowych”.
– To był niezwykle wymagający i dynamiczny mecz. Dzięki cierpliwości naszych zawodników strzeliliśmy pierwszego gola. Pozostaje żal, że nie utrzymaliśmy zwycięstwa, a mieliśmy szanse na kolejne gole. Dobrze, że do Warszawy jedziemy z remisem. Będziemy stawiać się na pozycji faworyta i jedziemy do Warszawy po wygraną – zakomunikował z kolei Damir Krznar, trener GNK Dinamo.
Mecz rewanżowy pomiędzy Legią i Dinamem rozegrany zostanie we wtorek, 10 sierpnia o godz. 21:00.
Fot. Mateusz Kostrzewa/legia.com