mobile
REKLAMA

Legia zdecydowanie lepsza od Astorii – trzeci z rzędu triumf warszawian

W meczu X kolejki Energa Basket Ligi koszykarze Legii Warszawa w efektownym stylu pokonali na wyjeździe Eneę Abramczyk Astorię Bydgoszcz, 86:61

Informacja prasowa
Legia zdecydowanie lepsza od Astorii – trzeci z rzędu triumf warszawian

Pierwsze dwie minuty meczu miały wyrównany przebieg, lecz tuż po wejściu na parkiet Travisa Lesliego stan ten szybko się zmienił, bowiem Amerykanin bardzo szybko zapisał na swoim koncie osiem punktów dzięki czemu Legia prowadziła 13:5. Bydgoszczanie mieli problemy z zatrzymaniem rywali za linią 6.75 m. Zza łuku trafiali m.in. Grzegorz Kamiński i Dariusz Wyka i Ray McCallum. Pierwsza kwarta dla Legii, 28:21. W kolejnych minutach gospodarze zmniejszyli straty do czterech punktów, ale wówczas dziesięć „oczek” z rzędu zdobyli warszawianie, którzy nie byli już jednak tak skuteczni z dystansu jak jeszcze kilka minut wcześniej. Nie przeszkodziło im to powiększać przewagi, która sięgała już nawet 14 punktów. Na przerwę drużyny schodziły przy prowadzeniu stołecznej ekipy, 44:34.

Druga połowa rozpoczęła się od wielu strat i błędów ze strony obu zespołów. Szybciej ten chaotyczny epizod zakończyli legioniści, którzy za sprawą sprytnych zagrań Travisa Lesliego punktowali raz za razem. Mecz toczył się pod dyktando Legii – równo z wybrzmieniem syreny oznaczającej koniec trzeciej kwarty, z własnej polowy boiska, trafił Grzegorz Kamiński i wicemistrzowie Polski prowadzili już 67:50. Bydgoszczanie nie byli w stanie zatrzymać wyraźnie lepszych tego dnia rywali. Legia mądrze rozgrywała kolejne akcje, które finalizowała w ostatnich sekundach. Po celnej „trójce” Łukasza Koszarka Zieloni Kanonierzy mieli już o 28 punktów więcej od rywali i stało się jasne, że to oni sięgną po kolejny ligowy triumf.  Tak tez się stało – Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Eneę Abramczyk Astorię Bydgoszcz 86:61 i cieszyła się z trzeciego zwycięstwa z rzędu, po tym jak wcześniej okazywali się lepsi kolejno od Filou Oostende i Startu Lublin.

 

„Byliśmy bardzo zmotywowani, by przedłużyć naszą zwycięską passę. Ciężko pracowaliśmy, by pokonać Astorię, wiedzieliśmy, że pomimo osłabień rywala, jest to ekipa usposobiona ofensywnie, mająca wielu strzelców. Potrafią niwelować straty bardzo szybko. Mamy nadzieję, że zdołamy wygrać we wtorek w Izraelu, sięgnąć po to bardzo potrzebne nam zwycięstwo” – powiedział po meczu Grzegorz Kamiński.

 

Już we wtorek, 6 grudnia podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego zagrają na wyjeździe z Hapoelem Holon – starcie z mistrzem Izraela to mecz piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów w której warszawianie wciąż mają szansę na awans do kolejnej rundy rozgrywek.

 

 

 

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz – Legia Warszawa 61:86 (21:28, 13:16, 16:23, 11:19)

 

Astoria: Mike Smith 16, Nathan Cayo 11, Daniel Szymkiewicz 8, Benjamin Simons 7, Myke Henry 7, Aleksander Lewandowski 5, Michał Pluta 3, Jakub Ulczyński 2, Piotr Wińkowski 2, Igor Wadowski 0, Jakub Stupnicki 0.

Trener: Marek Popiołek, as. Grzegorz Skiba, Marcin Woźniak

 

Legia: Travis Leslie 20, Devyn Marble 15, Grzegorz Kamiński 14, Ray McCallum 13, Dariusz Wyka 9, Janis Berzins 7, Łukasz Koszarek 6, Geoffrey Groselle 2, Grzegorz Kulka 0, Jakub Sadowski 0, Szymon Kołakowski 0.

Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski

fot, Marcin Bodziachowski legiakosz.com

 

 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda