Legioniści z żądzą rewanżu
Po meczu w Suzuki Pucharze Polski z Treflem, legioniści pałają żądzą rewanżu za wysoką porażkę, jaka miała miejsce w Lublinie. W piątek, 5 marca o godz. 19:00 stołeczna ekipa ponownie spotka się z Treflem Sopot, tym razem miejscem starcia obu drużyn będzie sala treningowa ERGO Areny.
Wiadomo na pewno, że w tym spotkaniu nie zagra środkowy Legii, Earl Watson. Amerykanina czekają trzy tygodnie przerwy po kontuzji doznanej podczas ostatniego meczu na Bemowie. W związku z tym, można spodziewać się, że jako środkowy grać będzie tego dnia również Walerij Lichodiej, ostatnio wystawiany głównie na "czwórce". To, co zdecydowanie muszą poprawić legioniści, to zastawianie własnej tablicy i walka o zbiórki. Ten element funkcjonował słabo w ostatnim meczu i na to przede wszystkim swoim zawodnikom zwracał uwagę trener Wojciech Kamiński.
Sopocianie bardzo dobrze spisują w obecnych rozgrywkach i wciąż mają szanse na miejsce w czołowej czwórce po sezonie zasadniczym. Legia w rywalizacji z Pszczółką Startem pokazała bardzo dobrą obronę, czyli swój znak firmowy i właśnie twarda defensywa będzie kluczem do wygranej w Sopocie. Dwie główne postaci sopockiej strefy podkoszowej stanowią Nuni Omot oraz Dominik Olejniczak. Amerykański środkowy mierzy 205 centymetrów i zdobywa średnio 16,1 punktu na mecz (najwięcej w zespole) oraz notuje 5,6 zbiórki. Olejniczak jest trzecim strzelcem zespołu (11,8 pkt. na mecz), najlepszym zbierającym Trefla (6,5 zbiórki) i jednym z nielicznych, który nie grozi rzutem z dystansu. Ważną postacią jest także Paweł Leończyk, który punktuje (śr. 9,3 pkt.) zarówno spod kosza, jak i z dystansu oraz zalicza średnio niemal sześć zbiórek w meczu.
W porównaniu do meczu Pucharu Polski, zespół Trefla wzmocnił się rozgrywającym. Wobec urazu T.J. Hawsa Trefl zdecydował się na zatrudnienie, Nikoli Radičevicia. Mecz z Legią będzie dla niego debiutem. 26-letni zawodnika w 2015 roku z numerem 57. w drafcie NBA wybrali Denver Nuggets. Ostatecznie wychowanek Partizana w NBA nie zagrał, ale ma w swoim życiorysie występy w bardzo mocnych drużynach europejskich - m.in. hiszpańskich Realu Betis, Gran Canarii, UCAM Murcii, włoskim Trento oraz serbskiej Crvenej Zvezdzie Belgrad. Sezon 2020/21 rozpoczął w Grecji, w Promitheasie Patras, gdzie rozegrał 10 spotkań.
W ostatnich dniach Trefl wygrał na bardzo trudnym terenie w Szczecinie z Kingiem, 83:81. W całym sezonie sopocianie mają na swoim koncie 15 zwycięstw i 10 porażek - aby wyprzedzić Legię przed fazą play-off, Trefl musi wygrać i to przynajmniej różnicą siedmiu punktów. W pierwszym meczu obu drużyn legioniści wygrali na Bemowie 78:72. Legia po raz ostatni grała w Sopocie w listopadzie 2018 roku i wygrała wówczas 92:86.
- Mecz w Pucharze Polski nam nie wyszedł, musimy się zrewanżować, to musi być nasz czas. Nasz najbliższy rywal dokonał wzmocnienia, ale to tylko jeden nowy zawodnik, ich taktyka się nie zmieniła, w większości wszystko u nich zostanie po staremu - powiedział Walerij Lichodiej przed piątkowym meczem w Sopocie.
Spotkanie Trefla z Legią rozpocznie się o godzinie 19:00 w sali treningowej ERGO Areny w Sopocie. Transmisję spotkania można obejrzeć w serwisie Emocje.TV.
Źródło: Legia Warszawa Sekcja Koszykówki S.A.