mobile
REKLAMA

Lekarstwo na chłody

Cesarz Neron uważał, że są doskonałym środkiem na wzmocnienie głosu. Znali go starożytni Grecy i Egipcjanie. Do Polski trafił wiele wieków później, gdy z resztą włoszczyzny przywiozła go na wawelski dwór królowa Bona. Dziś bez pora trudno wyobrazić sobie wiele zup czy surówek. Ale por równie dobrze sprawdza się w roli głównej. W dodatku to prawdziwa kopalnia witamin i minerałów.

Katarzyna Nowicka
Lekarstwo na chłody

Zalety pora odkryto już w starożytności. Nasi przodkowie uważali go wspaniały afrodyzjak i lek na problemy z potencją. W średniowieczu jedzenie porów zalecano kobietom, które chciały zajść w ciążę, okładano nim rany i stłuczenia a syrop z pora lekarze polecali w czasie przeziębienia, bo z bakteriami i wirusami radzi sobie równie dobrze co syrop z cebuli.

Współcześni dietetycy do tej długiej listy dodają zawarte w porze substancje, które zapobiegają chorobom układu krążenia, oczyszczają organizm z toksyn, pomagają przy problemach trawiennych i tych z układem moczowym. Por dobrze uzupełnia niedobory witamin i minerałów, dlatego polecany jest osobom, którym grozi anemia. Długa lista zalet, prawda?

Mój ulubiony sposób na pora to zupa krem. Jest gładki, delikatny ale ma wyraźny smak, który trudno pomylić z innymi warzywnymi zupami. Świetnie sprawdza się w zimowe chłody a jeśli posypiecie go odrobiną chili nabierze nieco egzotycznego smaku. Co nie mniej ważne - robi się go błyskawicznie.

Potrzebujecie kilku składników - pora oczywiście, ziemniaków, mleka i bulionu warzywnego. Por lubi masło i temperaturę, bo powolne duszenie najlepiej wydobywa z niego całą gamę smaków. Białą część trzeba spokojnie smażyć na maśle, tak by zmiękła, ale się nie przypaliła. W wersji premium do podduszonego pora można dolać szklankę dobrego, wytrawnego wina. Dopiero gdy alkohol wyparuje, dolewamy bulion.

Zupa z porów i ziemniaków w moim domu nie ma prawa pojawić się bez odrobiny kalorycznego szaleństwa. Chrupiące kawałki wędzonego boczku w tej roli sprawdzają się idealnie. Grzeszyć boczkiem, albo na przykład ziemniaczanymi chipsami do posypania zupy można bez obaw – por niemal nie zawiera kalorii. Taką zupę powinna pokochać każda walcząca o smukłą linię osoba.

Więcej pomysłów na zupy i nie tylko na blogu www.platebykate.com

Możecie polubić też moją stronę na Facebooku: www.facebook.com/platebykate

Smacznego!

 

KREMOWA ZUPA Z PORÓW I ZIEMNIAKÓW

Porcja dla 2 osób

Przygotowanie 10 min.

Czas gotowania 35 min.

 

Składniki

  • 300 g porów ( tylko biała część )

  • 150 g ziemniaków

  • 300 ml bulionu warzywnego

  • 300 ml tłustego mleka

  • 25 g masła

  • 4 plastry boczku wędzonego

  • szczypta płatków chili

 

Sposób przygotowania

  1. Masło rozpuść w rondlu z grubym dnem. Pory pokrój w talarki i dorzuć do rondla. Duś na małym ogniu około 15 minut często mieszając. Ważne, by pory zmiękły ale się nie przypaliły i nie zbrązowiały, bo wtedy będą gorzkie.

  2. Do uduszonych porów wlej bulion i zagotuj. Wrzuć pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotuj około 10 minut albo do momentu, gdy ziemniaki będą miękkie.

  3. Plastry wędzonego boczku połóż na suchej patelni. Smaż bez dodatku tłuszczu odwracając na drugą stronę w połowie smażenia. Odsącz z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.

  4. Do bulionu z porami i ziemniakami wlej mleko. Zagotuj. Zdejmij z ognia i zmiksuj blenderem na gładki krem. Dopraw solą i pieprzem.

 

 

 

Katarzyna Nowicka

www.platebykate.com

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda