Tempomat adaptacyjny (ACC). Czy w pełni autonomicznie hamuje i przyspiesza w korku?
Monotonne podjeżdżanie metr po metrze w popołudniowym zatorze drogowym potrafi wyczerpać każdego kierowcę. Prawa noga drętwieje od ciągłego operowania gazem i hamulcem. To właśnie w takich warunkach zrodziła się obietnica ulgi, czyli tempomat adaptacyjny. System ten ma przejąć na siebie ten męczący obowiązek, ale czy na pewno radzi sobie z całkowitym zatrzymaniem i ponownym ruszeniem?
Radar i kamera zamiast nogi kierowcy – jak działa ACC?
To znacznie bardziej zaawansowany następca klasycznego tempomatu, który potrafił jedynie utrzymywać stałą prędkość. Tempomat adaptacyjny (ACC), korzystając z radaru lub kamery, monitoruje przestrzeń przed pojazdem. Kierowca ustawia nie tylko pożądaną prędkość maksymalną, ale także preferowany odstęp od poprzedzającego samochodu. System samodzielnie zwalnia, gdy auto z przodu hamuje, oraz przyspiesza, gdy droga znów staje się wolna. Jest to olbrzymie ułatwienie, szczególnie podczas długich podróży na drogach szybkiego ruchu. Warto zgłębić różnice między tymi systemami, dlatego w wolnej chwili przeczytaj o tempomcie na Warta.pl. To zupełnie inna filozofia podróżowania.
Funkcja Stop & Go – dlaczego nie każdy tempomat adaptacyjny ruszy za autem?
Tu dochodzimy do sedna sprawy, czyli jazdy w korku. Standardowy tempomat adaptacyjny często działa tylko powyżej określonej prędkości, na przykład 30 kilometrów na godzinę. Poniżej tej wartości system po prostu się wyłącza, informując kierowcę sygnałem dźwiękowym. Aby pojazd potrafił samodzielnie hamować aż do całkowitego zatrzymania, musi być wyposażony w tak zwaną funkcję Stop & Go. Tylko ta rozszerzona wersja systemu potrafi w pełni zarządzać jazdą w gęstym ruchu. Co więcej, jeśli postój trwa krótko, na przykład do trzech sekund, samochód samoczynnie ruszy za poprzedzającym pojazdem. Przy dłuższym postoju, system będzie czekał na potwierdzenie od kierowcy przez lekkie naciśnięcie gazu lub przycisku na kierownicy.

Kiedy system potrzebuje wsparcia – czy ACC widzi wszystko na drodze?
Należy pamiętać, że ACC to wciąż tylko system wspomagający, a nie autonomiczny pilot. Kierowca musi przez cały czas zachować pełną czujność i kontrolę nad pojazdem. Systemy te mogą mieć problem z rozpoznawaniem nieruchomych przeszkód lub gwałtownie zmieniających pasy innych uczestników ruchu. Szczególną ostrożność należy zachować na łukach drogi, gdzie radar może na chwilę „zgubić” poprzedzający pojazd. Podobnie, system może nie zareagować na motocyklistów lub pieszych wkraczających na jezdnię. Również bardzo złe warunki pogodowe, jak ulewny deszcz lub śnieżyca, potrafią „oślepić” radar. Zaufanie do technologii jest dobre, ale poleganie na niej w stu procentach bywa ryzykowne, zwłaszcza w gęstym ruchu miejskim. Właśnie dlatego, mimo posiadania zaawansowanych asystentów, wielu kierowców decyduje się na dodatkowe polisy. Zapewniają one finansowe wsparcie w razie nieprzewidzianych zdarzeń czy kolizji. Warto sprawdzić różne opcje ochrony, co umożliwia kalkulator OC i AC ubezpieczenia samochodu.
Tempomat adaptacyjny z funkcją Stop & Go realnie odmienia komfort podróżowania w korkach, zdejmując z kierowcy najbardziej monotonną część jazdy. Mimo to, nie zwalnia nas z myślenia ani obowiązku obserwowania drogi. To wybitny asystent, ale fotel kierowcy wciąż należy do człowieka.

















![[Rozwiązanie konkursu] Wygraj dwuosobowe zaproszenie na spektakl „Kiedy kota nie ma...” w Teatrze Capitol](/uploads/artykuly/zdjecie/k_280x150/617b5d8494693a51b7177fcd81f8b7a6732a16b9.jpeg)
![[Rozwiązanie konkursu] "Królestwa” w teatrze Guliwer. Wygraj wejściówki](/uploads/artykuly/zdjecie/k_280x150/c0a11177299647a0b33804552a3034ee69d6ac5e.png)
![[KONKURS] Wygraj dwuosobowe zaproszenie na spektakl „Kiedy kota nie ma...” w Teatrze Capitol](/uploads/artykuly/zdjecie/k_280x150/4825147c3d89655a2314d4eb4fdadee5b55d2cdd.jpeg)
![[KONKURS] Spektakl "Królestwa” w teatrze Guliwer. Wygraj wejściówki](/uploads/artykuly/zdjecie/k_280x150/d4724544acba293893d5061cf1d41f483cff089e.png)













