mobile
REKLAMA

"Marsz Gniewu" w Warszawie: tysiące demonstrantów domaga się podwyżek

W samo południe z placu Defilad w Warszawie wyruszył "Marsz Gniewu", który zgromadził uczestników reprezentujących różne zawody i grupy społeczne. Uczestnicy manifestacji, wśród których znaleźli się służb mundurowe, pracownicy wymiaru sprawiedliwości, urzędnicy samorządowi, osoby pracujące w ministerstwach, oraz wiele innych grup zawodowych, domagają się podwyżek płac. Demonstracja jest odpowiedzią na zamrożone płace, które trwają od kilku lat, i postulat natychmiastowego wzrostu wynagrodzeń

Amelia Włodarczyk
"Marsz Gniewu" w Warszawie: tysiące demonstrantów domaga się podwyżek

Zgromadzeni na placu Defilad uczestnicy marszu domagają się wzrostu płac o 24 procent w przyszłym roku i 20 procent w tym roku. W ocenie demonstrujących, oferowane przez rząd podwyżki w wysokości 6,6 procent są niewystarczające. Wśród obecnych na marszu są związki zawodowe reprezentujące m.in. policję, prokuraturę, wojsko, strażaków, pracowników wymiaru sprawiedliwości, psychologów oraz wiele innych grup pracowników sektora publicznego.

Marsz ruszył spod placu Defilad i przemieszczał się przez różne części miasta, m.in. Aleje Jerozolimskie, plac Trzech Krzyży, i ulicę Wiejską, zakończył się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Organizatorzy marszu zwrócili się bezpośrednio do premiera, podkreślając, że jest to "ostatni moment na spełnienie słusznych postulatów pracowników, którzy na co dzień pełnią służbę dla państwa i obywateli". Demonstranci oczekują niezwłocznej reakcji i spełnienia ich postulatów.

Zarówno organizatorzy, jak i władze miejskie przygotowały się na ewentualne utrudnienia w ruchu komunikacyjnym związane z marszem. W przypadku zamknięcia ulic na trasie marszu, przekierowane zostały tramwaje i autobusy linii miejskich, a na przystankach dostępni byli informatorzy, którzy pomagali pasażerom znaleźć alternatywne środki transportu. Warto również korzystać z metra oraz pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich, aby uniknąć utrudnień w ruchu.

Marsz Gniewu to wyraz niezadowolenia i apelu o sprawiedliwe wynagrodzenia dla pracowników sektora publicznego, którzy od dłuższego czasu oczekują na zasłużone podwyżki.

fot. Tomasz Zieliński

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda