Matka – od etapu jedności, przez bunt do przyjaźni
Wczoraj obchodziliśmy Dzień Matki, dlatego postanowiliśmy się przyjrzeć, jak na rolę matki patrzą współczesne kobiety, i jak ta rola postrzegana jest przez innych członków społeczeństwa.- Współczesne macierzyństwo stało się celem co najmniej równorzędnym z innymi priorytetami życiowymi. Kobiety pragną, aby nie narzucano im, jak mają realizować swoje role zarówno w rodzinie, jak i zawodowe – zauważa w rozmowie z nami dr Dorota Gizicka z Katedry Teorii Społecznych i Socjologii Rodziny na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Warto również wiedzieć, jakimi etapami rządzi się macierzyństwo.
Jednym z pytań, które nasuwa się w kontekście macierzyństwa jest to, czy współczesne kobiety chcą w ogóle mieć dzieci.
Doktor Dorota Gizicka uważa, że - Rodzicielstwo z pewnością jest wartością pożądaną, jednak nie jest celem nadrzędnym. Większość młodych kobiet deklaruje chęć zawarcia związku małżeńskiego oraz posiadania dzieci, ale podkreślają, że zrobią to wtedy, gdy warunki będą sprzyjające – kiedy osiągną stabilność finansową lub materialną. Równie istotne dla kobiet są edukacja i cele zawodowe. Współczesne macierzyństwo stało się celem co najmniej równorzędnym z innymi priorytetami życiowymi. Niemniej jednak warto również podkreślić, że kobiety, które mają już dorosłe dzieci oceniają swoje macierzyństwo jako pozytywne doświadczenie. Jednocześnie posiadanie dzieci daje im poczucie bezpieczeństwa na starość – zauważa ekspertka. Warto podkreślić, ze właśnie z tych powodów kobiety coraz częściej decydują się na macierzyństwo w późniejszym etapie życia. - GUS regularnie prowadzi badania, które pokazują, że wiek, w którym kobiety rodzą pierwsze dziecko, systematycznie się podnosi. Obecnie jest to około 30. roku życia. W efekcie okres macierzyństwa jest krótszy, a liczba dzieci mniejsza – zazwyczaj jedno lub dwoje. Na tę tendencję wpływają również ambicje zawodowe młodych kobiet, które coraz częściej koncentrują się na rozwoju kariery zawodowej – wyjaśnia dr Gizicka.
Postrzeganie roli matki w społeczeństwie
Współczesne kobiety, jak zauważają specjaliści decydują się później na pierwsze dziecko i często macierzyństwo jest celem stawianym na równi z innymi. Jak w tej sytuacji wygląda postrzeganie roli matki przez społeczeństwo? - Społeczne oczekiwania wobec kobiet są bardzo wysokie. W Polsce ukształtował się obraz „matki idealnej”, czyli kobiety, która odnajduje się zarówno w roli zawodowej, jak i rodzinnej. Wiele kobiet również same stawia sobie wysoką poprzeczkę. Widać jednak, że wiele kobiet przełamuje społeczne oczekiwania. Chcą same decydować o swoim życiu i, co najważniejsze, mieć poczucie wolności wyboru. Owszem, chcą mieć dzieci, ale chcą same decydować, ile i kiedy. Kobiety pragną, aby nie narzucano im, jak mają realizować swoje role zarówno w rodzinie, jak i zawodowe. Nadal widzimy, że w społeczeństwie najlepiej odbierana jest kobieta, która realizuje się zarówno zawodowo, jak i rodzinnie – zauważa dr Gizicka.
Czy zatem łatwo jest pogodzić płaszczyznę zawodową i rodzinną?
Wg dr Gizickiej jest to możliwe. - Istnieje pojęcie "work-life balance", które oznacza równowagę między pracą zawodową a życiem prywatnym. Ważne jest, aby umożliwić kobietom realizację zarówno ról zawodowych, jak i rodzinnych. Osiąga się to poprzez dostęp do urlopów, pracy zdalnej oraz innych form wsparcia, które pomagają kobietom łączyć te dwie role. Często, po narodzinach dziecka, kobiety decydują się na przerwanie pracy zawodowej na jakiś czas. Jeśli jednak chcą kontynuować aktywność zawodową, istotne jest, aby otrzymywały wsparcie na wielu płaszczyznach, zarówno w pracy, jak i w domu.
Warto podkreślić, że w Polsce kobiety są lepiej wykształcone od mężczyzn. Dobrze byłoby, gdyby mogły przełożyć wysiłek włożony w edukację na dalszy rozwój kariery zawodowej – podkreśla ekspertka z KUL-u.
Reklamy pokazujące macierzyństwo z mamą wyłącznie uśmiechniętą nie pokazują wszystkiego
Kobieta decydująca się na macierzyństwo powinna mieć świadomość, że nie wszystko wygląda, tak jak na kolorowych reklamach. Jak wskazuje dr Beata Rajbaz Uniwersytetu WSB Merito - W zdrowym, dojrzałym emocjonalnie macierzyństwie jest miejsce i czas na wszystko to, czego nam nie pokażą reklamy pełne uśmiechniętych mam i czystych bobasów – i na całkowite zespolenie i poświecenie kosztem siebie, i na konflikty, i nawet na chwile zwątpienia i poddania się. Wszystko zależy tak naprawdę od etapu tego macierzyństwa i wieku dziecka.
Ekspertka tłumaczy nam, że istnieje kilka kluczowych etapów macierzyństwa. Pierwszy okres to czas, kiedy matka i dziecko stanowią emocjonalną jedność.
Nie oznacza to, że nie mamy prawa mieć dość, być zmęczone, a nawet wyczerpane. Często jednak w tym okresie trudno jest zadbać o siebie. Młode mamy, szczególnie te, które odczuwają silny lęk i mają potrzebę kontroli, widzą siebie jako niezastąpione i nie dopuszczają pomocy otoczenia, samodzielnie zajmując się każdym aspektem życia dziecka. Oczywiście, nie zawsze jest to możliwe. Bywa, że mama dotknięta depresją poporodową lub słynnym baby bluesem nie jest w stanie nawiązać pełnej relacji z dzieckiem. W takich przypadkach, dla dobra mamy i dziecka, potrzebna jest pomoc wykraczająca poza wsparcie oferowane przez bliskich.”
Kolejny etap, to tzw. etap matki pracującej - Wiek przedszkolny i wczesnoszkolny dziecka to dla matek okres ogromnego obciążenia obowiązkami. Łączą pracę w domu i poza nim, dbają o relację z partnerem, opiekują się dzieckiem, a jednocześnie, mimo bycia zaganianymi i przemęczonymi, powinny być dla dziecka emocjonalnie dostępne. To trudne zadanie. Jednocześnie jest to świetny czas na delegowanie zadań i uczenie dziecka samodzielności. Nauka samodzielności i pomagania w domu zaczyna się od prostych obowiązków, które od tej pory mogą należeć do dziecka. Załadowanie lub rozładowanie zmywarki, wyrzucanie śmieci, odkurzanie, rozwieszanie lub składanie prania, a nawet okazjonalne obieranie ziemniaków to doskonałe zadania dla dziecka w wieku wczesnoszkolnym. Co z tego, że się zatnie? Jest zaszczepione na tężec. Co z tego, że będzie niedokładne? Lepsze trochę odkurzone mieszkanie niż w ogóle nieodkurzone, albo perfekcyjnie odkurzone przez wściekłą, padającą z nóg matkę.”
Dochodzimy w końcu do etapu buntu dziecka, czyli etapu matki walczącej- Dorastające dziecko potrzebuje przejść przez etap buntu, aby ostatecznie zbudować swoją tożsamość, system wartości, poczucie własnej skuteczności i zdolności do podejmowania decyzji.By to zrobić, musi czasem odrzucić zasady, dobre rady, wartości i nawyki rodziców, a potem dopiero wybrać te, które uznaje za wartościowe. Wybuchy gniewu i ciągła opozycja są więc naturalnym etapem rozwoju nastolatka. Niestety, z kryzysem wieku dorastania często wiąże się również kryzys rodzicielstwa. Wielu rodziców zadaje sobie wtedy pytanie: "Co ja robię źle?" Jeśli rodzic walczy w tym trudnym okresie o utrzymanie relacji i zachowanie zasad, które są ważne z różnych powodów, włącznie z bezpieczeństwem dziecka, to zapewne nie popełnia żadnego błędu.”
W procesie macierzyństwa przychodzi w końcu czas na etap matki przyjaciółki - Matka nie może zostać przyjaciółką zbyt wcześnie. Musi ona mieć własne życie, żeby nie zawłaszczać życia dziecka. Córka czy syn to nie koledzy i partnerzy do zwierzeń. Musi też przyjąć na siebie odpowiedzialność za ustalanie, egzekwowanie i negocjowanie zasad. Jednak dla dorosłych dzieci już możemy być przyjaciółkami i relacja ta może być bardzo nagradzająca dla wszystkich. Warunek jest jeden – nie możemy jednocześnie być krytykiem, spowiednikiem czy kontrolerem własnego dziecka. Przyjaciółek raczej nie pouczamy i nie krytykujemy, a jeśli to robimy, do tego często, zapewne nie mamy ich wiele… To, że dziecko akceptuje nas w roli przyjaciółki, to najlepszy dowód, ze dobrze odegrałyśmy swoją rolę matki – nauczycielki życia i relacji. Teraz możemy odpocząć i wspólnie wypić kawę.
Interesujące i aktualne dane na temat rodzicielstwa dostępne będą w raporcie przygotowywanym przez IWoRiS (Instytut wiedzy o Rodzinie i Społeczeństwie) Link do raportu będzie aktywny po premierze. Premiera raportu o rodzicielstwie będzie 18.06.2024 online. Na tronie Instytutu www.iworis.pl będziemy podawać link do miejsca premiery w sieci.
fot. pixabay