Mieszko I bez monitoringu
Klub Radnych Otwartego Ursynowa zwrócił się o objęcie monitoringiem najstarszego, 600-letniego dębu na Mazowszu - Mieszko I, który kilka tygodni temu prawdopodobnie został podpalony oraz 250-letniego dębu Hetman. Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzenia Kryzysowego nie wyraziło na to zgody, mimo dwukrotnego wystąpienia z taką prośbą burmistrza Roberta Kempy.
W uzasadnieniu swojej decyzji dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzenia Kryzysowego, Ewa Gawor tłumaczyła, że "objęcie monitoringiem miejskim wskazanych pomników przyrody jest niemożliwe, ze względu na brak możliwości technicznych przesłania sygnału z kamery do sieci monitoringu miejskiego". "Pani dyrektor jednocześnie zasugerowała zainstalowanie monitoringu lokalnego z rejestracją obrazu przez zarządców terenu, jednak ta propozycja nie umożliwia natychmiastowej reakcji, pozwalającej na zażegnanie zagrożenia, a może jedynie pomóc w ustaleniu sprawcy" - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Z tą decyzją niezgadzają się radni Dzielnicy Ursynów: Paweł Lenarczyk oraz Piotr Skubiszewski, kórzy nie kryją swojego oburzenia decyzją dyrektor Biura. To oni wystąpili z interpelacją o objęcie całodbowym monitoringiem wizyjnym Mieszko I przy ul. Nowoursynowskiej oraz Hetmana w parku w Powsinie, aby zapobiegać takim sytuacjom.
- Odmowa montażu monitoringu miejskiego i objęcia najstarszego drzewa na Mazowszu jest skandaliczną decyzją dyrektor Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzenia Kryzysowego i to po tym, jak ten pomnik przyrody został podpalony. W mojej ocenie miasto na czele z dyrektor Ewą Gawor lekceważy niedawne zajście i nie wyciąga żadnych wniosków. Dziwi mnie to, szczególnie w kontekście zapewnień prezydenta Rafała Trzaskowskiego, dla którego polityka klimatyczna i walka ze smogiem wydają się priorytetowe - mówi Paweł Lenarczyk.
Radni liczą, że prezydent m.st. Warszawy nakłoni dyrektor Ewę Gawor do zmiany decyzji.
- Liczymy, że prezydent naszego miasta, a za razem mieszkaniec Ursynowa skłoni Panią dyrektor Gawor do zmiany decyzji i zarówno Mieszko I jak i Hetman zostaną objęte monitoringiem wizyjnym miasta - mówi Piotr Skubiszewski.
Przypomnijmy, że Dąb Mieszko I palił się z nocy 16 na 17 czerwca 2019 roku. Prawdopodobnie drzewo zostało podpalone.