mobile
REKLAMA

Młody Wonka w swojej nowej kinowej przygodzie [RECENZJA]

Już od miesiąca w kinach można oglądać film "Wonka" , który opowiada o alternatywnej wersji młodości Willy'ego Wonki. Bohatera znanego m. in. z filmu "Charlie i fabryka czekolady", w którym był drugoplanową postacią. Jak zatem film wypada na tle poprzedniego i czy warto iść do niego do kina?

Klaudia Kwasek
Młody Wonka w swojej nowej kinowej przygodzie [RECENZJA]

Film “Wonka” to kolorowa, optymistyczna opowieść o początkach największego wynalazcy, magika i czekoladowca, jakim był Willy Wonka. Reżyser Paul King, znany z filmów o Paddingtonie, stworzył sympatyczną komedię muzyczną, która czerpie inspirację z książek Roalda Dahla, ale nie jest im wiernie podporządkowana. Timothee Chalamet w roli tytułowej nie zachwyca śpiewem, ale za to ma urok i energię, które pasują do postaci. Jego przyjaciółką i partnerką w przygodzie jest dzielna i zaradna Noodle, grana przez Calah Lane. Razem muszą stawić czoła trzem potężnym biznesmenom, którzy kontrolują rynek słodyczy i próbują zniszczyć marzenia Wonki.

Film ma wiele uroczych i zabawnych scen, w których pojawiają się oryginalne wynalazki, zwariowane piosenki i dowcipne dialogi. Nie brakuje też odniesień do klasycznej wersji “Charliego i fabryki czekolady”, co sprawia, że film jest hołdem dla tej historii. Jednak “Wonka” nie jest idealny. Fabuła jest idealna dla dzieci - prosta i bajkowa, więc brakuje tu zdecydowanie głębi, którą miał poprzedni film. Oprócz tego film jest raczej przewidywalny, a zakończenie mało zaskakujące, chociaż można w tym odnaleźć komfort przyjemnej i nie grającej aż tak na emocjach historii.

Czy warto iść więc na ten film do kina... a nawet czy warto ten film obejrzeć? Zdecydowanie tak, ponieważ mimo wszystkich wad film jest przyjemnym i ciepłym widowiskiem, które z pewnością spodoba się fanom Willy’ego Wonki i jego czekoladowego świata. Gra aktorska, scenografia, kostiumy oraz muzyka stanowią solidny trzon całego filmu i chociaż dla tych elementów, warto go obejrzeć na dużym ekranie. Moja ostateczna ocena to 6,5/10, a na samym seansie bawiłam się naprawdę dobrze.

fot. Warner Bros

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda