mobile
REKLAMA

„Na Ochocie codziennie coś się dzieje” – rozmowa z Burmistrz Ochoty Dorotą Stegienką.

Grudzień to czas kiedy wszyscy czekają na święta Bożego Narodzenia oraz rozpoczęcie Nowego Roku. Dlatego poprosiliśmy o rozmowę Burmistrz  Ochoty Dorotę Stegienkę.

informacja prasowa
„Na Ochocie codziennie coś się dzieje” – rozmowa z Burmistrz Ochoty Dorotą Stegienką.

Informator Ochoty i Włoch: Pani Burmistrz, zbliżają się święta. Czego Pani życzy Mieszkańcom Ochoty na Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok?

Dorota Stegienka: Na wstępie chcę przeprosić za opóźnienie w naszej rozmowie, ale, właśnie miałam krótkie spotkanie z Mieszkanką dzielnicy, która chciała mnie tylko poinformować, że zamówiła w mojej intencji siedem mszy. Widziałam tą Panią Pierwszy raz w życiu. A wracając do pytania – życzę Mieszkańcom Ochoty Zdrowych, Wesołych, pełnych ciepła Świąt Bożego Narodzenia. I żeby nikt nie był sam, chociaż wiem, że o to będzie trudno. I, oczywiście, Wszystkiego Dobrego na Nowy Rok!

IOW: Dała się Pani poznać jako burmistrz niezwykle aktywny. Jest Pani w ciągłym kontakcie z Mieszkańcami. Czy to pomaga zarządzać dzielnicą?

DS: Oczywiście! Uważam, że bezpośredni kontakt z ludźmi jest najważniejszy. To właśnie podczas rozmów, spotkań z Mieszkańcami dowiaduję się jakie są ich potrzeby, co chcieliby zmienić w swoim otoczeniu, czego oczekują od samorządu. Ja jestem urodzonym społecznikiem, nie wyobrażam sobie sprawowania swojej funkcji tylko „zza biurka”.

IOW: Może dlatego jest Pani najbardziej rozpoznawanym burmistrzem w Warszawie?

DS: Jeżeli tak jest, to się bardzo cieszę, chociaż w moich działaniach rozpoznawalność nie jest priorytetem. Dla mnie ważne jest, że na Ochocie codziennie coś się dzieje! Po czasach naturalnej apatii związanej z pandemią udało nam się zaktywizować społeczność lokalną. Jako dzielnica przedstawiamy szeroką ofertę kulturalną, sportową, społeczną. Oferujemy całe spectrum zajęć, warsztatów, spotkań okolicznościowych, organizujemy spotkania sąsiedzkie. Bardzo aktywnie współpracujemy z organizacjami pozarządowymi, które, najwyraźniej, doceniają nasz zapał, bo ciągle przybywa chętnych do współpracy. To nasza siła. Mam świadomość, że w tych wszystkich działaniach bez pomocy Mieszkańców, bez ich współuczestnictwa byłoby znacznie trudniej osiągać zamierzone cele.

IOW: Z pewnością nie bez znaczenia jest fakt, że nie jest Pani burmistrzem „przywiezionym w teczce”. Od jak dawna jest Pani związana z Ochotą?

DS: Urodziłam się na Ochocie, mieszkam od urodzenia przy ul. Grójeckiej. Stąd też pochodzi moja rodzina. Wspomnę o pra prababci, która handlowała rybami przy ul. Wawelskiej. Tak, Ochota to moje miejsce na ziemi i nie wyobrażam sobie innego. A, że jestem związana z dzielnicą emocjonalnie, że, jak to się mówi, znam ją „od podszewki”, z pewnością ułatwia mi pracę na jej rzecz. To zupełnie naturalne.

IOW: Czyli, zapewne, z tych względów większa satysfakcja, jak coś się uda?

DS.: Z pewnością! Chociażby taki przykład z ostatnich tygodni. Udało nam się podpisać porozumienie o wyjściu ze współwłasności w jednym z budynków. Pierwsze tego typu porozumienie w Warszawie. I chociaż dotyczy to tylko kilku lokali komunalnych to niezwykle cieszy, że długoletni najemcy lokali komunalnych w budynku w końcu wiedzą „na czym stoją”. I mają powód do radości, a ja się cieszę razem z nimi. Mam nadzieję, że do końca roku uda nam się z nimi podpisać nowe umowy na lokale.

Kolejna sprawa – współpraca ze Spółdzielnią Socjalną Ochota. W listopadzie podpisaliśmy dwie umowy ze spółdzielnią. Pierwsza umowa dotyczy utrzymania czystości na terenie Parku Pięciu Sióstr. I druga umowa. - Przedmiotem zamówienia jest wykonanie prac związanych z utrzymaniem terenów niezagospodarowanych, poboczy dróg gminnych i innych terenów w Dzielnicy. Może się pojawić pytanie dlaczego wspominam o tych standardowych umowach? – Otóż jest powód. Ważny powód! - Spółdzielnia Socjalna Ochota zatrudnia m. in. osoby z niepełnosprawnościami po kryzysach psychicznych. Poprzez zatrudnienie osób z trudnościami na rynku pracy (np. osoby niepełnosprawne, chorujące psychicznie, długotrwale bezrobotne) instytucja dająca spółdzielni zlecenia przyczynia się do włączenia tych osób w życie społeczno-gospodarcze. Daje im szanse na godne życie i pracę na miarę ich indywidualnych możliwości. - Jest to, bezwzględnie, wartość dodana całego przedsięwzięcia. W ten sposób oprócz korzyści wynikających z realizacji prac przewidzianych w podpisanych umowach dzielnica Ochota wspiera osoby niepełnosprawne, pomaga im godnie funkcjonować w społeczeństwie. I wydaje się, że w tym przypadku ten drugi aspekt jest nawet ważniejszy.

IOW: Dzielnica Ochota jest bardzo mocno zaangażowana w pomoc Ukrainie. Jak wyglądają Wasze działania?

DS: To prawda. Miastem partnerskim Ochoty od ponad 20 lat jest ukraiński Iwano - Frankiwsk. Jak tylko rozpoczęła się wojna zaczęliśmy naszym partnerom pomagać. Zorganizowaliśmy na Ochocie zbiórkę pieniędzy na pomoc, wysłaliśmy do Iwano-Frankiwska 3 konwoje z artykułami pomocowymi. Ostatnio zorganizowaliśmy akcję zbiórki konserw dla żołnierzy ukraińskich. Koordynujemy pomoc, w którą włączyły się polskie miasta, których partnerem jest Iwano-Frankiwsk. Właśnie przygotowujemy do odprawy kolejny transport. Będą w nim wspomniane wyżej konserwy, odzież, środki sanitarne, sprzęt techniczny. Będzie nawet generator prądu. Myślę, że teraz, w okresie świątecznym, szczególnie powinniśmy pomyśleć o tych, którzy znajdują się w tak trudnej sytuacji. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

IOW: Pani Burmistrz, w tym roku nie będzie choinki przy Placu Narutowicza. Dlaczego?

DS: Przede wszystkim ze względu na koszty, na oszczędności jakie zaleca Ratusz. Jednak my, na Ochocie znaleźliśmy inne rozwiązanie. Posadziliśmy, może nie tak okazałe, choinki w wielu miejscach dzielnicy, co się bardzo spodobało Mieszkańcom. Teraz sami mogą je na święta przystroić. Przy okazji warto wspomnieć o zainicjowanym programie nasadzeń roślin. Podpisaliśmy z zainteresowanymi akcją przedstawicielami Wspólnot Mieszkaniowych, Spółdzielni Mieszkaniowych, grup mieszkańców porozumienia w sprawie przekazania sadzonek drzew, krzewów i kwiatów. Porozumienia obejmują również zapis o dostarczeniu sprzętu ogrodniczego. W sumie podpisano 41 porozumień. – Jak więc widać akcja spotkała się z szerokim odbiorem wśród społeczności lokalnej. To cieszy! W sumie zamówiono 5000 sztuk roślin. – Wynik imponujący! Warto wspólnie poprawić wygląd swojej okolicy. Wielkie gratulacje dla tych, którzy zdecydowali się wziąć udział w projekcie.

IOW: Pani Burmistrz, a czego Pani życzyć na nadchodzące święta i Nowy Rok?

DS: Jestem mieszkanką Ochoty, a więc tego samego, czego ja życzyłam naszym Mieszkańcom naszej dzielnicy.

IOW: Dziękujemy za rozmowę.

fot. J. Kawaliszyn

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda