Narodziny myszojelenia w Warszawskim ZOO
Warszawskie ZOO ma radosną wiadomość: 2 grudnia urodził się mały kanczyl jawajski, szerzej znany jako myszojeleń. To pierwsze dziecko pary mieszkającej w Ptaszarni Warszawskiego ZOO - Lindy i Arnolda.
Młode jest żwawe, z ciekawością eksploruje wolierę w Ptaszarni, gdzie mieszka, ale pilnuje też matki, bo w pierwszych dniach życia jest od niej zależne – pije tylko mleko. Jednak jako zwierzę kopytne mały myszojeleń jest też bardzo samodzielny – chwilę po narodzinach wstał i biegał na maleńkich nóżkach za rodzicielką. Linda znakomicie odnalazła się w roli matki, jest bardzo opiekuńcza i troszczy się o swoje maleństwo. Tata Arnold, czyli „czworonożny dracula”, nazywany tak żartobliwie ze względu na niewielkie „wampirze kły” występujące u samców, również bacznym okiem pilnuje swojego potomka.
Miłość od pierwszego obwąchania
Kanczyle jawajskie (Tragulus javanicus), szerzej znane jako myszojelenie, mieszkają w Warszawskim ZOO zaledwie od 2020 r., ale śmiało można stwierdzić, że zrobiły zawrotną karierę! Zainteresowanie mediów i popularna w internecie piosenka sprawiły, że niemal każdy zwiedzający obowiązkowo idzie odwiedzić myszojelenia.
Już od przyjazdu samca Arnolda w 2020 r. zwiedzający i fotografowie cierpliwie wypatrywali przy szybie woliery małego zwierzaka, aby go zobaczyć i zrobić zdjęcie. Arnold tego nie ułatwiał – płochliwy samczyk na początku głównie krył się wśród listowia i tylko czasami przebiegał przez środek woliery. Wszystko zmieniła Linda – samiczka kanczyla, która w lipcu tego roku przyjechała do Arnolda z łódzkiego zoo. Linda prezentowała zupełnie inne niż Arnold usposobienie: spokojna, przyjazna i kontaktowa. Po przyjeździe szybko porozumiała się (poprzez obwąchanie) z Arnoldem i już następnego dnia razem zgodnie eksplorowali wybieg. Dzięki niej Arnold się ośmielił i często można było dwa zajęte sobą kanczyle obserwować w ich wolierze. Zwierzaki od „pierwszego wejrzenia” utworzyły zgodną parę, a efekt w postaci pięknego maluszka, który pojawił się po ponad 4 miesiącach od pierwszej randki, można obecnie obserwować w Ptaszarni Warszawskiego ZOO.
Niespodzianka dla zwiedzających
Narodziny młodego kanczyla dla pracowników ZOO nie były typową niespodzianką – oczekiwali szczęśliwego rozwiązania, ale trzeba przyznać, że zadziwiła ich szybkość z jaką para postarała się o potomstwo. Ciekawe były też okoliczności samego porodu, gdyż… odbył się on na oczach stałych gości Warszawskiego ZOO – Grzegorza i Maksa, którzy nie spodziewali się takiej niespodzianki podczas czwartkowego zwiedzania zoo.
Rodzinę kanczyli można obserwować w jednej z wolier Ptaszarni Warszawskiego ZOO. Tam ma zapewnione odpowiednie parametry temperatury i wilgotności.
Ma, ma, ma, ma małe nóżki
Kanczyle zalicza się do najmniejszych ssaków kopytnych świata. Dorosły kanczyl jawajski waży zaledwie 1,5 – 2 kg, a jego kończyny mają średnicę porównywalną do średnicy ołówka. Młody kanczyl nie był jeszcze ważony – przez pierwszy miesiąc opiekunowi nie chcą wprowadzać niepotrzebnego stresu w rodzinie kanczyli.
Kanczyle są roślinożerne i taką dietę mają też w Warszawskim ZOO, ale podjadają też owady karmowe, np. mącznika. Kanczyle prowadzą głównie nocny tryb życia, więc nie jest łatwo je obserwować – jeśli ktoś chce je zobaczyć (nawet w ZOO) musi uzbroić się w cierpliwość i poświęcić na to nieco czasu, albo liczyć na łut szczęścia. Aktywne są głównie rankiem, ale ożywiają się również około godz. 13.00.
Ze względu na niewystarczająca ilość danych i trudności zaobserwowania tego gatunku w naturze, posiada on kategorię – DD (Data Deficient) w Czerwonej Księdze IUCN zagrożonych gatunków. Ogrody zoologiczne prowadzą dla niego program hodowlany (EEP) mający zapewnić trwanie i rozwój populacji tych zwierząt w ogrodach zoologicznych zrzeszonych w międzynarodowych organizacjach. Oznacza to, że każdy kanczyl jest pod baczną opieką nie tylko swoich opiekunów w zoo, ale też europejskiego koordynatora tego gatunku. Powiększenie populacji europejskich kanczyli jest oczywiście odnotowane w bazie danych o zwierzętach w europejskich ogrodach zoologicznych ZIMS. Dzięki temu wiemy, że aktualnie jest więcej samców, dlatego tym bardziej interesujące jest jakiej płci jest nowo narodzony kanczyl.
Fot. Marcin Jezierski/warszawskie Zoo