Niefortunny niedopałek zdradził narkotykowy proceder
Młoda kobieta, kończąc palenie papierosa, wyrzuciła niedopałek tuż przed nadjeżdżający radiowóz. Widząc to nieodpowiednie zachowanie, strażnicy postanowili podjąć interwencję. Nie przypuszczali, czym się skończy
Z początku chodziło o papierosa
W dniu 20 września po południu, strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego przeprowadzali kontrolę w okolicach ulicy Kijowskiej i Mackiewicza. W trakcie kontroli zauważyli młodą kobietę, która wyrzuciła niedopałek papierosa na ziemię, tuż przed ich radiowozem. Funkcjonariusze zatrzymali samochód i podeszli do kobiety.
Podczas rozmowy z nią zwrócili uwagę na znajdującego się w okolicy młodego mężczyznę, który zachowywał się niepokojąco, nerwowo i po chwili próbował się oddalić. Młody człowiek sprawiał wrażenie nieobecnego, nie reagował na polecenia strażników, a gdy podeszli do niego, zaczął się wyrywać. W trakcie próby zatrzymania mężczyzny, funkcjonariusze zauważyli, że trzymał on w ręce korek od plastikowej butelki, w której znajdował się zielono-brunatny susz.
Wystarczyło nie śmiecić...
Strażnicy przeprowadzili kontrolę wierzchniego ubrania mężczyzny, aby upewnić się, że nie posiada niebezpiecznych przedmiotów. W trakcie kontroli w tylnej kieszeni jego spodni znaleźli pięć zawiniątek aluminiowej folii, w których znajdował się brunatno-zielony susz roślinny. 19-letni obcokrajowiec przyznał, że jest to marihuana, którą zakupił niedaleko miejsca zatrzymania.
Strażnicy miejscy wezwali na miejsce interwencji patrol policji, który przetransportował mężczyznę do komendy rejonowej w związku z posiadaniem narkotyków.
fot.Straż Miejska