Odsłonięcie tablicy pamiątkowej na Ochocie
2 października 2023 roku, w 79 rocznicę upadku Powstania Warszawskiego, przed budynkiem ratusza na Ochocie została odsłonięta kolejna pamiątkowa tablica chodnikowa. Bohaterem tej tablicy został ppłk Mieczysław Sokołowski ps. Grzymała, komendant IV Obwodu Ochota Okręgu Warszawskiego
W spotkaniu uczestniczył Zarząd Dzielnicy Ochota, w składzie pani Dorota Stegienka, Burmistrz Dzielnicy Ochota, Pan Grzegorz Wysocki, Zastępca Burmistrza Dzielnicy Ochota, Pan Sławomir Umiński, Zastępca Burmistrza Dzielnicy Ochota, był obecny Pan Piotr Żbikowski, Radny m. st. Warszawy i Pan Jan Pluta, Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Ochota. Obecny był także Pan Mariusz Olczak, Dyrektor Archiwum Akt Nowych i duża grupa młodzieży z okolicznych szkół.
Kim był bohater?
Kim był Mieczysław Grzymała Sokołowski? Jakie są jego wojenne losy? Tego dowiemy się z fragmentów wystąpienia Pani Władysławy Marcinkiewicz, Przewodniczącej Środowiska Żołnierzy IV Obwodu AK.
„Mieczysław Kazimierz Sokołowski urodził się w Częstochowie w 1898 roku, zginął w bitwie w Wilanowie 19 sierpnia 1944 roku. Przed wojną był oficerem służby stałej Piechoty Wojska Polskiego, kolejno awansując regularnie na stopień porucznika, kapitana, majora i podpułkownika.
We wrześniu 1939 roku brał udział w wielu ciężkich bitwach, ostatnia bitwa, w której brał udział, to była bitwa w Tomaszowie Lubelskim. Po rozformowaniu oddziału przedostał się do Warszawy i zgłosił do konspiracji. Nawiązał kontakt z płk Stefanem Roweckim, jako jego były podwładny i zaprzyjaźniony z nim oficer.
W grudniu 1939 roku został mianowany komendantem IV Obwodu Ochota w Okręgu Warszawskim. Używał pseudonimów Grzymała, Ojciec, Pomian i Unikat.
We wrześniu 1940 roku został aresztowany przez Niemców w łapankach, która urządzili na Ochocie i na Żoliborzu. Następnie przetransportowany został do obozu Auschwitz, w tym samym czasie aresztowany i wywieziony do obozu został również jego starszy brat Ludwik. W obozie bracia się spotkali, mieszkali w jednym baraku i dzielili prycze. Ludwik był słabszy, więc młodszy brat opiekował się nim. Niestety po dwóch miesiącach Ludwik Sokołowski zmarł.
Mieczysław przebywał w obozie przez 7 miesięcy. Wiadomo, że Stefan Rowecki robił usilne starania żeby uwolnić Mieczysława z obozu, przekazując przez jego żonę łapówki dla niemieckich funkcjonariuszy.
Po uwolnieniu z obozu „Grzymała” powrócił do domu, a po półrocznym leczeniu, wrócił do służby w konspiracji na dawne stanowisko komendanta IV Obwodu Ochota.
Najtrudniejszą decyzję, brzemienną w skutki przyszło mu podjąć 1 sierpnia 1944 roku, w dniu wybuchu powstania.
1 sierpnia 1944
Po 5 godzinach walk, ok. godz. 22.00, było jasne, że powstańcy ponieśli klęskę. Obserwował toczące się walki z kamienicy przy ul. Filtrowej 70. Widział, że powstańcy nie zdobyli większości wyznaczonych obiektów. Wiedział że powstańcy zużyli 75% posiadanej amunicji, wiedział że zapał do walki osłabł wobec znacznie przeważających sił nieprzyjaciela. W tej sytuacji uznał, że nie było możliwości prowadzenia dalszej walki. Wydał rozkaz, aby powstańcy zgrupowali się w kwadracie ulic: Niemcewicza, Asnyka, Filtrowa i Grójecka. Zebrano 500 żołnierzy. Niemcy przez tak zwane „szczekaczki” nadawali komunikaty, że każdy dom z którego padnie strzał zostanie podpalony i zrównany z ziemią, a wszyscy mieszkańcy zostaną rozstrzelani. Nie mogło to nie mieć wpływu na zachowanie mieszkańców. I na zdanie, niektórych starszych oficerów ze sztabu Obwodu.
Jeszcze jednym argumentem przeciw pozostaniu na Ochocie był brak kontaktów z powstańcami w innych dzielnicach.
Po naradzie, późną nocą przyszła do Sztabu Obwodu delegacja mieszkańców, z prośbą opuszczenia bloków przez powstańców.
W rezultacie ppłk Grzymała podjął decyzję o wyjściu do lasu. Uwzględnił przy tym również odpowiedzialność za życie nie tylko żołnierzy, ale również ludności cywilnej.
Kolumna wyszła o 2 w nocy. Los żołnierzy którzy wyszli z miasta w kierunku Lasów Chojnowskich jest znany. Stoczyli nierówny Bój pod Pęcicami, poległo 91 osób.
Po bitwie pod Pęcicami ppłk Sokołowski zebrał na zachodnim brzegu Utraty ok. 300 żołnierzy, których powiódł na południe. Doszli do Lasów Kabackich.
W nocy z 18 na 19 sierpnia ruszyli na Warszawę. Pod Wilanowem, w Wolicy, dwa bataliony powstańcze zaatakowały silne załogi niemieckie. Grzymała poderwał do ataku swoich żołnierzy własnym przykładem i padł ostrzelany serią z karabinu maszynowego. Strzały były śmiertelne.
Ciało jego ekshumowano po wojnie i pochowano na Cmentarzu Wilanowskim.
W 50 rocznicę Powstania odcinek Trasy Łazienkowskiej przebiegający przez Ochotę nazwano imieniem ppłk M. Sokołowskiego Grzymały.
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej przed ochockim ratuszem, w miejscu gdzie przez 5 lat, z przerwą 7 miesięczną na pobyt w Auschwitz, pełnił służbę wojskową w konspiracji jest niezwykle trafnym i potrzebnym aktem upamiętnienia tego niezwykłego żołnierza, tak mocno związanego z Ochotą”.
fot.UDOchota