W Muzeum Warszawy dobiega końca wystawa o projektantce art déco Julii Keilowej, a w Muzeum Karykatury powoli żegnamy się z ekspozycją poświęconą humorowi lat 90. W Pałacu Kultury i Nauki do 8 września można oglądać prace znakomitego rysownika Grzegorza Rosińskiego, a w Domu Spotkań z Historią - wystawę zdjęć Zbyszka Siemaszki. Nie przegapcie tych wydarzeń!

Ikona polskiego wzornictwa
Julia Keilowa projektowała przedmioty codziennego użytku w stylu art déco, a artystyczne wykształcenie i doświadczenie rzeźbiarskie sprawiły, że wypracowała własny, wyrazisty styl. Dzięki popularności platernictwa, techniki pokrywania wyrobów z metali nieszlachetnych cienką powłoką srebra lub złota, przedmioty jej projektu trafiły na salony II Rzeczpospolitej, a sama Keilowa zyskała sławę i uznanie. O randze obiektów i statusie Keilowej świadczy fakt, że już w latach 30. usiłowano naśladować jej styl, pojawiły się nawet falsyfikaty jej wytworów. Dziś metaloplastyka Keilowej należy do kanonu arcydzieł polskiego wzornictwa, a jej prace są poszukiwane na rynku kolekcjonerskim, pożądane w kolekcjach publicznych i prywatnych.

W Muzeum Warszawy jeszcze do 1 września potrwa największa prezentacja twórczości Keilowej. (link otwiera się w nowej karcie)Podstawą ekspozycji jest blisko 80 zaprojektowanych i wykonanych przez nią obiektów, m.in. wykonane ręcznie unikaty i prace rzeźbiarskie.

Śmieszne lata przełomu
Z czego śmialiśmy się w ostatniej dekadzie XX wieku? O czym zabawnym pisała prasa, radio i telewizja lat 90.? Szeroki krajobraz humoru III RP prezentuje wystawa “Wolne żarty. Humor lat 90.” w Muzeum Karykatury. Ekspozycję przygotował zespół kuratorski: Olga Drenda oraz twórcy Podcastexu: Mateusz Witkowski i Bartek Przybyszewski wraz z Michałem Rzecznikiem i Zuzanną Berus.

- Powszechnie uważa się, że transformacja ustrojowa w naszym kraju wyznaczała kres humoru błyskotliwego, ezopowego, pełnego niedopowiedzeń. Że wszechogarniająca kultura supermarketu – jak dosadnie ujął to krytyk Tadeusz Sobolewski – skazywała nas na błądzenie pomiędzy satyrą toporną i dosłowną, w poszukiwaniu oaz abstrakcji i kreatywności. Nasza wystawa zadaje powyższym opiniom kłam – a zarazem w pełni utwierdza, że są one słuszne (tacy jesteśmy przewrotni!).

- czytamy na stronie Muzeum Karykatury. Wystawa“Wolne żarty” (link otwiera się w nowej karcie)jest czynna do 1 września. A już w nabliższą niedzielę – 18 sierpnia – odbędzie sięfinisaż(link otwiera się w nowej karcie) pełen ciekawych spotkań i warsztatów.

Nie tylko Thorgal
“Grzegorz Rosiński w ilustracjach”(link otwiera się w nowej karcie) to wystawa, która pozwala zanurzyć się w świat twórczości jednego z największych artystów komiksu europejskiego. Ekspozycja, na której znajduje się ponad 400 artefaktów, w przekrojowy sposób opowiada o życiu Grzegorza Rosińskiego przez pryzmat jego twórczości oraz kształtujących ją wydarzeń.

"Na wystawie prezentowane są zarówno oryginalne plansze komiksowe, stworzone na przestrzeni jego bogatej, wieloletniej kariery rysownika, jak i uwielbiana przez kolekcjonerów twórczość malarska. Nie brakuje ilustracji książkowych, plansz z serii Kapitan Żbik, rysunków z komiksów historycznych oraz stworzonych już na emigracji graficznych opowieści Thorgal, Szninkiel, Yans, Western i Zemsta Hrabiego Skarbka. Większość z wymienionych tytułów to pozycje niezwykle ważne w kanonie europejskiego komiksu".

- Kilka lat temu zorganizowaliśmy wystawę poświęconą twórczości Papcia Chmiela. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że realizując tę komiksową ścieżkę możemy organizować wielką wystawę Grzegorza Rosińskiego. To jedno z największych wydarzeń w historii muzeum – podkreśla Paweł Płoski, dyrektor Muzeum Karykatury w Warszawie. Wystawę “Grzegorz Rosiński w ilustracjach” można oglądać w Pałacu Kultury i Nauki, w Sali Skłodowskiej. Wydarzeniu patronuje prezydent Warszawy. 

Fotograf Warszawy
Już tylko do 8 września w Domu Spotkań z Historią można oglądać wystawę „Zbyszko Siemaszko. Fotograf Warszawy”(link otwiera się w nowej karcie). Na ekspozycji zobaczycie ponad 200 zdjęć z imponującego artystycznego dorobku fotografa.

Siemaszko fotografował Warszawę dniem i nocą, eksperymentował z perspektywą, szukał ciekawych ujęć. Pokazywał stolicę jak dynamiczną, nowoczesną metropolię, rozświetloną neonami. Dokumentował jej odbudowę, fotografował nową architekturę i odnowione zabytki, ruchliwe centrum miasta i Pragę, osiedla mieszkaniowe i plaże nad Wisłą. Starannie planował kadr, atmosferę i estetykę zdjęcia, ale też łapał na gorąco uliczne scenki i z bliska przyglądał się przechodniom.

To pierwsza tak obszerna i przekrojowa prezentacja twórczości Zbyszka Siemaszki, czerpiąca zarówno ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego jak i Agencji FORUM. Na wystawie  można zobaczyć nie tylko jego fotografie i wybrane okładki Tygodnika „Stolica” ze zdjęciami Siemaszki, ale także oryginalne aparaty fotograficzne twórcy.

Energia street artu na Służewcu

Jeszcze tylko do 25 sierpnia potrwa wystawa Urban Art Area – czwarta edycja prezentacji sztuki miejskiej. Na wystawie, której patronuje prezydent Warszawy, można zobaczyć ponad 500 obiektów niemal 80 najwybitniejszych i najciekawszych twórców z dziedziny Urban Art. 

Projektowi Urban Art Area 4 towarzyszy cykl Urban Art School czyli spotkania z najciekawszymi twórcami oraz ekspertami, podczas których można nie tylko wziąć udział w panelach dyskusyjnych, poszerzyć swoją wiedzę na temat zjawiska street art, ale i obejrzeć specjalnie przygotowane dokumenty i animacje. Podczas warsztatów można poznać tajniki malowania wielkoformatowych murali, wycinania szablonów i vlepek oraz spróbować swoich sił pod okiem tworzących je na co dzień Artystów.