mobile
REKLAMA

Pewna wygrana GLKS-u w Warszawie

Siatkarze GLKS Nadarzyn odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo. Tym razem podopieczni trenera Piotra Przychodzkiego pokonali w Warszawie MKS MDK 3:0.

Marcin Kalicki
Pewna wygrana GLKS-u w Warszawie

Po minimalnej porażce z ubiegłego tygodnia siatkarze z Nadarzyna nie wyobrażali sobie innego scenariusza niż przekonujące zwycięstwo nad mniej doświadczonym zespołem MKS MDK Warszawa. I choć presja roli faworyta dawała o sobie znać, siatkarze z Nadarzyna od pierwszej piłki pokazali, że zamierzają dyktować warunki gry.

Pierwszy set przebiegał zgodnie z taktycznym planem trenera Piotra Przychodzkiego. Mocna, agresywna zagrywka, doskonała współpraca bloku z obroną oraz konsekwencja w ataku pozwoliły gościom szybko odskoczyć na bezpieczne prowadzenie. W połowie seta wydarzyła sytuacja, która mogła skomplikować plany przyjezdnych — kontuzji doznał kapitan drużyny. Zastępujący go Bartosz Czapla wszedł w mecz bez kompleksów, szybko odnajdując odpowiedni rytm. Nadarzyn dokończył odsłonę z pełną kontrolą, wygrywając 25:16.

W drugiej partii trener Przychodzki dał szansę kolejnym zawodnikom. Nowe zestawienie przyniosło jednak także falę błędów i rozluźnienia. MKS MDK Warszawa wykorzystał chwilowe problemy gospodarzy, grając odważniej i skuteczniej niż w pierwszej odsłonie. – To był kontrolowany eksperyment. Chcieliśmy sprawdzić kilka rozwiązań i dać minuty chłopakom, którzy ciężko pracują na treningach. Oczywiście pojawiło się więcej błędów, ale takie momenty też są nam potrzebne – komentował po meczu trener Przychodzki. Mimo chwilowych zawirowań nadarzynianie utrzymali przewagę i zakończyli seta wynikiem 25:21.

Trzecia partia rozpoczęła się już w mocniejszym ustawieniu, choć w trakcie szkoleniowiec gości nadal rotował składem, szukając optymalnych i nowych rozwiązań. Nadarzyn od początku narzucił swoje tempo, nie pozwalając gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Skuteczność w ataku, spokojna gra w przyjęciu oraz coraz lepsza współpraca na siatce przełożyły się na wyraźną przewagę, która utrzymywała się do końca meczu. W połowie seta trener pozwolił sobie na kolejne zmiany — i tym razem wszystko funkcjonowało jak należy. Ostatecznie siatkarze z Nadarzyna triumfowali 3:0, domykając spotkanie pewnym zwycięstwem i przypieczętowują trzecią lokatę w tabeli. – To nie był łatwy mecz, mimo że przeciwnik na papierze mógł wydawać się słabszy. Dla nas liczy się każdy punkt, każdy set, każde zwycięstwo. Chcemy się rozwijać i szukamy nowych elementów gry, ale takie momenty rozluźnienia, jakie mieliśmy w drugim secie, musimy wyeliminować – podsumował Piotr Przychodzki.

MKS MDK Warszawa – GLKS Nadarzyn 0:3 (16:25, 21:25, 21:25)

Goście zagrali w składzie: Łukasz Świątkowski, Bartosz Czapla, Franciszek Maliszewski, Kuba Michalak, Rafał Diadik, Bartosz Turek, Bartosz Zaborowski, Aleksander Stefaniak, Krzysztof Bieniek, Jan Sadowski, Radosław Gawroński, Michał Borko, Kacper Krzemiński, Kuba Majewski.

/Marcin Kalicki/

Fot. Paweł Oleksiak Fotografia/Sekcja Siatkówki GLKS Nadarzyn

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda