[Piłka Ręczna] Drugie zwycięstwo AZS UW Warszawa
Drugie zwycięstwo w rozgrywkach i ligi piłkarzy ręcznych gr. C odnieśli szczypiorniści AZS UW Warszawa. W sobotni wieczór podopieczni trenerów Piotra Obrusiewicza i Sławomira Monikowskiego pokonali w popularnej Balon Arenie zespół MKS Mazur Sierpc 31:27
Przez długi czas starcie pomiędzy stołecznymi akademikami a zawodnikami trenera Marka Listkowskiego można było określić mianem Krzysztofa Lipka kontra goście. 46-letni weteran polskich parkietów trzymał w grze swoich kolegów, gdy ci przez większą część pierwszej połowy popadli w niezrozumiałą wręcz indolencję rzutową. Mylił się Robert Targoński, pudłował Kacper Wawszczak i w 23 minucie było 11:8 dla gości. Gdy karę 2 minut otrzymał zawodnik AZS UW Wiktor Przybysz, goście mieli idealną okazję do podwyższenia wyniku. Na szczęście dla gospodarzy ponownie na drodze Dominika Paciuszkiewicza stanął Krzysztof Lipka. Swoją klasę pokazał jeszcze trzykrotnie, czym dał impuls akademikom do odrabiania strat. W końcówce pierwszej połowy sprawy w swoje ręce wziął Robert Targoński i AZS UW schodził na przerwę prowadząc 13:11.
Druga odsłona spotkania przyniosła nieporadność w ataku, tylko że ze strony gości. Zawodnicy Mazura Sierpc dopiero w 39 minucie za sprawą Sylwestra Lisickiego uzyskali trafienie na 13:19. Niemoc przyjezdnych trwała dalej. Z kolei po stronie gospodarzy Kacper Wawszczak, Wiktor Przybysz i Igor Chojnacki swoją skutecznością spowodowali, że w 47 minucie było 27:16 dla AZS UW. W tym momencie kibice w Balon Arenie mogli się zastanawiać z jaką przewagą akademicy zakończą to spotkanie, gdyż kwestia zdobycia 3 punktów była w zasadzie rozstrzygnięta. Po raz kolejny jednak dopadła stołecznych szczypiornistów niemoc w ataku. Celowniki akademików kompletnie się rozregulowały a doszły jeszcze proste straty, które zaczęli wykorzystywać goście. Rozgrywający Mazura Mateusz Janiszewski zaliczył serię czterech trafień z rzędu i na 5 minut przed końcem przy stanie 28:23 dla AZS UW trener zawodników z Sierpca poprosił o czas. Przerwa pomogła gościom zniwelować różnicę do trzech trafień, lecz to było wszystko na co stać tego dnia zawodników z Sierpca. Końcówka meczu ponownie należała do stołecznych zawodników, którzy ostatecznie wygrali 31:27 i z kompletem 6 punktów zajmują 3 miejsce w ligowej tabeli ustępując bilansem bramkowym Warszawiance oraz SPR Pabiksowi Pabianice.
fot. Redakcja