Polonia odrabia zaległości i ogrywa Huragana 3:1
W środę (18.04) warszawska Polonia rozgrywała zaległe spotkanie 18 kolejki III ligi. Czarne Koszule zmierzyły się na wyjeździe z Huraganem Morąg.
Spotkanie dla podopiecznych trenera Chrobaka zapowiadało się bardzo ciężko; w ostatnim meczu Polonia uległa Pelikanowi Łowicz aż 4:2 i zakończyła serię pięciu zwycięstw. Ponadto w środowym meczu zabrakło kilku kluczowych piłkarzy Polonii, kontuzjowanych Marczaka, Maślanki i Małka oraz pauzującego za kartki Bartosza Wiśniewskiego. Oprócz tego Huragan to jedna z zaledwie dwóch drużyn, która w tym sezonie zdołała Polonię pokonać, a do tego Polonia i Huragan to sąsiedzi w tabeli, okupujący czwarte i piąte miejsce. Wszystko to sprawiało, że mecz zapowiadał się wyjątkowo obiecująco.
Mecz zaczął się dla gości bardzo źle. Już w 10. minucie Karol Żwir dał prowadzenie Huraganowi. Polonia w pierwszej części meczu wyglądała blado i to gospodarze byli bliżej podwyższenia wyniku, niż Polonia wyrównania. Świetne interwencje notował golkiper Polonii, Janek Balawejder, utrzymując swoją drużynę w grze.
Obraz meczu odmienił się po przerwie. W szatni na pewno padło kilka mocnych słów, bo Poloniści na drugą połowę wyszli dużo bardziej zmotywowani, dzięki czemu udało im się odwrócić losy spotkania. Wyrównał w 60 minucie Krystian Pieczara, po strzale głową, którym wykończył podanie Sauczka.
Kolejne świetne sytuacje marnował Huragan, co szybko się na nim zemściło. Na 2:1 dla Polonii strzelił Tomasz Chałas, pokazując że rywalizacja z Pieczarą świetnie wpływa na jego formę. Po tym golu gospodarze bardziej się odkryli, co Polonia wykorzystała w samej końcówce meczu. Kontratak wyprowadził Tomasz Chałas, a jego akcję wykończył Pieczara, dla którego był to już ósmy gol w szóstym meczu w tej rundzie.
Czarne Koszule w Morągu pokazały charakter, zdołały odrobić straty i wrócić do domu z trzema punktami. Kolejny bardzo trudny wyjazd czeka Polonię już w sobotę, kiedy to zmierzą się z Sokołem Aleksandrów Łódzki.
Szymon Przedpełski
Zdjęcie: kspolonia.pl