Polonia przegrywa - będzie spadek?
Gorzka pigułka dla kibiców Polonii Warszawa. Spadek do III ligii może stać się faktem.
W II lidze trochę jak w czeskim filmie. Polonia Warszawa może, ale nie musi spaść do niższej klasy rozgrywek. Wszystko za sprawą licencji Gryfa Wejherowo, oraz Kotwicy Kołobrzeg (kołobrzeżaninie przegrali na wyjeździe w doliczonym czasie gry, przez co Czarne Koszule zajęły pierwsze miejsce pod kreską). Niewyjaśniona pozostaje jeszcze kwestia Ruchu Chorzów.
Pierwsza połowa spotkania zapowiadała się imponująco. Polonia stosunkowo szybko, bo już w 17. minucie bramkę dającą prowadzenie strzelił Mariusz Marczaka. Coś jednak poszło nie tak w II połowie spotkania, gdzie zawodnicy z Konwiktorskiej pozwolili gościom dwukrotnie znaleźć drogę do swojej siatki, odpowiedni w 67. i 79. minucie gry.
Po meczu skrajne emocje - jeden zespoł niezwykle zadowolony z awansu, drugi zaś, ze łzami w oczach po porażce na ostatniej prostej. Kibice nie szczędzili gardeł. Sporo gorzkich słów poleciało w kierunku prezesa Engela. Emocje w pewnej chwili musiała studzić ochrona.
Nie możemy minąć się z faktami. Polonia Warszawa to klub w kryzysie. Czy spadek do niższej ligii pozwoliłby na odbudowę morali i sportowego poziomu zespołu? Być może. Jedno jest jednak pewnie. Jeśli jest chodźby iskierka nadziei na pozostanie w tabelach II ligii w przyszłym sezonie, należy rozpalić z niej ogień, który podgrzeje serca zawodników i sztabu do zwycięstw. Niech to nie będzie jednak światło, które zginie w mokrej od łez Czarnej Koszuli. Na nieszczęście, tylko takie mogliśby ostatnio oglądać.