Porażka Legii z Asseco Gdynia
Czternaście lat czekali kibice koszykarskiej Legii na powrót swoich idoli do najwyższej klasy rozgrywkowej. Póki co jednak stołeczna drużyna płaci frycowe. W drugiej kolejce ekstraklasy doznała drugiej porażki. Po wyjazdowej przegranej z Kingiem Szczecin, tym razem Wojskowi ulegli we własnej hali Asseco Gdynia.
Blisko trzy i pół tysiąca wiernych kibiców Legii zasiadło w sobotę na trybunach Torwaru, aby z całych sił dopingować swoich pupili. Przed rozpoczęciem sezonu zarówno trener Piotr Bakun, jak i kibice najbardziej liczyli na grę 22-letniego Jorge Bilbao, jednak Hiszpan podczas przygotowań do sezonu doznał urazu barku i może nie zagrać jeszcze nawet przez kilka tygodni.
Lepiej mecz rozpoczęli goście z Gdyni, którzy już na początku spotkania osiągnęli kilkupunktową przewagę. Na uwagę zasługuje przede wszystkim center Dariusz Wyka, który w pierwszej kwarcie zdobył dwanaście z dwudziestu trzech punktów drużyny przyjezdnej. Dobre ostatnie minuty Wojskowych pozwoliły zmniejszyć przewagę gości na koniec pierwszej ćwiartki do trzech punktów. Podobnie wyglądała druga kwarta. Gdynianie prowadzili już dziewięcioma oczkami. Wpuszczenie na boisko kilku zmienników poskutkowało. Legioniści ponownie odrobili w końcówce kilka punktów i pierwszą połowę zakończyli wynikiem 39:42.
Trzecia kwarta to popis gry ofensywnej obydwu zespołów. Pomimo dobrej postawy pod koszem rywali Tomasza Andrzejewskiego, Piotra Robaka i Amerykanina Josepha Walla zawiodła gra obronna. Po trzydziestu minutach zawodnicy z Gdyni osiągnęli dziesięciopunktową przewagę i wydawało się, że nic już im zwycięstwa odebrać nie może.
Zapełniony prawie w całości Torwar mimo to wiernie dopingował swoją drużynę. Czwarta kwarta była jedną z najbardziej wyrównanych. Zawodnicy Legii przeplatali dobrą grę z niecelnymi rzutami z dogodnych pozycji. Seryjnie zdobywane punkty przez Krzysztofa Szubargę i Przemysława Żołnierewicza pod koniec meczu pozwoliły pewnie zwyciężyć gościom 87:76. Najwięcej punktów dla Legii zdobyli wspomniani już Piotr Robak i Tomasz Andrzejewski – po czternaście oraz Mateusz Jarmakowicz – trzynaście.
W trzeciej kolejce Polskiej Ligi Koszykówki Legia Warszawa zagra w niedzielę na wyjeździe z TBV Start Lublin.