Prawdziwi policjanci na gorącym uczynku zatrzymali fałszywego policjanta oszusta
Funkcjonariusze na gorącym uczynku zatrzymali 49-latka, który podając się za policjanta przyszedł odebrać od starszego człowieka pieniądze, które rzekomo miały pomóc jego krewnemu w uniknięciu kary za spowodowanie wypadku. Senior zorientował się, że prawdopodobnie ktoś che go oszukać i wyłudzić pieniądze. Kiedy podejrzany pojawił się w mieszkaniu pokrzywdzonego był już wcześniej obserwowany, a w drzwiach czekali na niego funkcjonariusze. Okazało się, że miał przy sobie 12.800 złotych, które w ten sam sposób wyłudził dzień wcześniej. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty, został tymczasowo aresztowany.
Do komendy zatelefonował starszy człowiek i powiadomił o tym, że najprawdopodobniej ktoś chce go oszukać metodą „na policjanta”. Dzwoniący mężczyzna chciał od seniora około 60 tysięcy złotych w zamian za pomoc krewnemu pokrzywdzonego, który rzekomo spowodował wypadek.
Reakcja policjantów była błyskawiczna. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze operacyjni wydziału mienia wspólnie z kryminalnym. Jeden z policjantów podjął obserwację okolicy bloku, w którym mieszkał zgłaszający, pozostali dwaj udali się do jego mieszkania. Funkcjonariusze dokładnie wyjaśnili seniorowi dalszy sposób działania i zapewnili pełne bezpieczeństwo. Kiedy pod drzwiami pojawił się 49-latek natychmiast został zatrzymany, nie spodziewał się, że czekają na niego funkcjonariusze. W trakcie przeszukania odzieży i samochodu, którym mężczyzna przyjechał policjanci znaleźli kopertę, w której było 12.800 złotych. Były to pieniądze, które mężczyzna w ten sam sposób wyłudził dzień wcześniej na terenie Śródmieścia. 49-latek trafił do policyjnej celi.
Sprawą zajęli się śledczy, zgromadzili wszystkie niezbędne materiały i doprowadzili zatrzymanego do prokuratury. Tam usłyszał dwa zarzuty, dokonania oszustwa i usiłowania dokonania oszustwa. W sądzie przychylono się do wniosku prokuratury i zastosowano tymczasowy areszt wobec 49-latka.
Kryminalni sprawdzają, czy podejrzany nie ma na swoim koncie innych podobnych przestępstw. Sprawa ma charakter rozwojowy, nie wyklucza się kolejnych zarzutów i zatrzymań.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/PŚ
Źródło: Komenda Stołeczna Policji