Premier nie wyklucza udziału służb rosyjskich w pożarze na Marywilskiej
-Sprawdzamy wątki, one są dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej – powiedział dziś na konferencji premier Donald Tusk. Do pożaru hali doszło nad ranem 12 maja. Centrum handlowe przy Marywilskiej 44 spłonęło w 90 proc.
Trwa ustalanie przyczyn wybuchu pożaru popularnego centrum handlowego w Warszawie przy ul. Marywilskiej 44. Dziś premier Donald Tusk odniósł się do pojawiających się spekulacji, że mogły stać za tym służby rosyjskie.
- Sprawdzamy wątki, one są dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej- podkreślił premier.
Jednocześnie zaapelował, aby w przestrzeni publicznej nie spekulować na temat tego, które ze zdarzeń w kraju może być efektem działania obcych służb.
Kupcy z Marywilskiej 44 w wyniku pożaru stracili całe dorobki zawodowe. W pomoc im zaangażowało się miasto, ZUS, Ministerstwo Finansów. W internecie organizowane są specjalne zbiórki pieniędzy na pomoc dla konkretnych kupców.
fot.PSP