Radni Śródmieścia poparli aleję Freddiego Mercury’ego
Zdecydowana większość radnych Śródmieścia opowiedziała się za nazwaniem alejki na Powiślu imieniem piosenkarza Freddiego Mercury'ego. Są jednak również głosy przeciw.
Imieniem artysty nazwana ma zostać alejka nad Kanałem Piaseczyńskim, pomiędzy Kawalerii a Nojiego, obok ambasady Wielkiej Brytanii. To Pomysł Piotra Otrębskiego, dziennikarza i varsavianisty. Jego pomysł pozytywnie zaopiniowali eksperci z miejskiego zespołu do spraw nazewnictwa i miejska komisja, a także mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją.
Wczoraj propozycję omawiali radni Śródmieścia. Większość z nich jest zdania, że pomysł varsavianisty jest świetny. Pojawiły się jednak głosy przeciw. Zdaniem Wojciecha Chojnowskiego z PiSu, samo upamiętnienie artysty to koncepcja dobra, ale zastanawia się czy miejsce jest odpowiednie. W najbliższych okolicach znajdują się bowiem aleje biegaczy długodystansowych, mistrzów i olimpijczyków.
Pojawiły się również głosy, że jak dotąd nie został upamiętniony Zbigniew Herbert, polski poeta.
Wśród śródmiejskich radnych był tylko jeden głos sprzeciwu oraz trzy wstrzymujące. Reszta była za. Teraz o losie alei zadecyduje Rada Warszawy.