Radni za zakazem ruchu samolotów cywilnych na Bemowie
Radni dzielnicy Bielany przyjęli stanowisko w sprawie funkcjonowania lotnisk na terenie m. st. Warszawy, w szczególności na Bemowie. Domagają się oni rezygnacji z ruchu samolotów cywilnych ze względu na nadmierny hałas generowany przez maszyny. Podobne stanowisko na ostatniej sesji przyjęli radni z Żoliborza.
"Rada Dzielnicy Bielany m. st. Warszawy wychodząc naprzeciw postulatom mieszkańców dzielnic Bielany, Bemowo i Żoliborz stwierdza potrzebę podjęcia niezwłocznych i stanowczych działań przez upoważnione organy, mających na celu zniwelowanie nadmiernego poziomu hałasu generowanego przez samoloty korzystające lotnika Bemowo - Babice" - czytamy w stanowisku.
Bielańscy radni chcą ograniczenia "ruchu lotniczego samolotów cywilnych i pozostawienie jedynie lotnictwa służb porządku publicznego". Rajcy zwracają uwagę na fakt, iż w zasięgu oddziaływania lotniska zamieszkuje ponad trzysta tysięcy mieszkańców, a dziewięćdziesiąt procent lotów na bemowskim lotnisku to operacje lotnictwa cywilnego. Zwracają oni również uwagę na możliwe niebezpieczeństw dla zdrowia i życia warszawianek i warszawiaków ze względu na odbywające się ponad strefą zamieszkania szkoleniowe loty szybowcowe oraz destrukcyjny wpływ na ekosystem Puszczy Kampinoskiej i Lasu Bielańskiego.
Póki co żaden z organów, do których zostało przesłane stanowisko rad dwóch stołecznych dzielnic nie ustosunkował się do niego.
Marcin Kalicki