Remont przedwojennego domu spółdzielczego na Bielanach
Zakończony remont przedwojennego domu spółdzielczego na Bielanach, przy ul. Przybyszewskiego 63/67, stanowi nie tylko restaurację historycznego budynku, lecz również ożywienie kulturowego dziedzictwa, gdzie nowoczesność łączy się z dumną historią
Prace renowacyjne na przedwojennym domu spółdzielczym na Bielanach zostały zakończone. Ten jednopiętrowy, wydłużony budynek przy ul. Przybyszewskiego posiada teraz jasną elewację i dwuspadowy, czerwony, ceramiczny dach. Jest to już drugi obiekt przy tej samej ulicy, który przeszedł renowację dzięki wsparciu finansowemu ze strony miasta.
Warto dodać, że budynek ten, mieszczący się przy ul. Przybyszewskiego 63/67, jest jednym z wielu domów wielorodzinnych zbudowanych w latach 1926-1932 przez Spółdzielnię Zdobycz Robotnicza, związaną z Polską Partią Socjalistyczną (PPS). Celem twórców tego osiedla było dostarczenie ekonomicznych mieszkań dla robotników. Osiedle to było inspirowane angielską koncepcją miasta-ogrodu i zostało zaprojektowane zgodnie z klasycznymi zasadami wprowadzonymi przez Ebenezera Howarda pod koniec XIX wieku. Miało to obejmować domy ułożone w wachlarzowym układzie, niską kameralną zabudowę w stylu dworkowym, sieć ulic prowadzących do placu, a także tereny zielone i ogródki. Projekt osiedla został stworzony przez Janusza Dzierżawskiego.
Osiedle to było możliwe do zrealizowania dzięki zakupowi przez spółdzielnię terenów bielańskich, czyli obszaru po byłym carskim poligonie. Niestety, Spółdzielni Zdobycz Robotnicza nie udało się sfinalizować całego projektu z powodu niewystarczających środków ze strony spółdzielców, które nie pokryły kredytów bankowych. Dodatkowo, inwestycja przypadła na lata kryzysu gospodarczego, co doprowadziło do bankructwa spółdzielni w 1932 roku. Mimo to udało się wybudować 27 domów przy ulicach: Przybyszewskiego, Płatniczej, Kleczewskiej, Lipińskiej, Schroegera i placu Konfederacji. Ze względu na wysokie raty bankowe, mieszkania zaczęli zajmować zamożniejsi lokatorzy zamiast robotników.
Podczas prac konserwatorskich elewacja budynku była silnie zniszczona i brudna, co wymagało zrzucenia uszkodzonych tynków. Cała elewacja została oczyścić z zanieczyszczeń miejskich i poddana dezynfekcji. Większe ubytki zostały uzupełnione specjalistyczną zaprawą. Odtworzono opaski do otworów wejściowych na klatki schodowe, a także naprawiono opaski okienne.
Przed wojną, budynki charakteryzowały się bardzo jasnymi elewacjami, co zostało uwzględnione podczas remontu, malując tynki w bardzo rozbielonej tonacji kremowej. Ostateczny kolor elewacji został potwierdzony w trakcie nadzoru konserwatorskiego. Cały proces renowacyjny został sfinansowany przez miejską dotację w wysokości 142 840 zł.
fot. UM Warszawa