W dniach 19–25 kwietnia już po raz czwarty odbywa się Tydzień Warszawskich Kin Studyjnych. Warto zaznaczyć w kalendarzu te daty, gdyż Stowarzyszenie Kin Studyjnych przygotowało niezwykły program, bogaty w dyskusje, warsztaty, spotkania i spacery, a przede wszystkim - wyjątkowe pokazy filmowe. Co wyróżnia Kina Studyjne od tych klasycznych? Tego dowiemy się w rozmowie z prezeską Stowarzyszenia Kin Studyjnych Marzeną Gabryszewską.

W rozmowie z prezeską Stowarzyszenia Kin Studyjnych Marzena Gabryszewska, jak z nikim innym, ukażemy ducha i misję tych wyjątkowych kin oraz zachęcimy państwa do udziału w wydarzeniu.

Co, według Pani, wyróżnia kina studyjne od innych form kinowych?

Przede wszystkim jest to repertuar. Druga rzecz to podejście do repertuaru. Kina studyjne w samym założeniu sięgają po repertuar trudniejszy i bardziej wymagający. Często jest to kino niszowe, dobrej jakości, nagradzane na festiwalach. Kino, które zmusza nas do refleksji nad sobą i światem w którym żyjemy. Podejście do widza i filmu też jest bardziej osobiste. W wielu przypadkach seanse opatrzone są dodatkowymi wydarzeniami, które pozwalają widzom na zupełnie inne przeżywanie i analizowanie danego dzieła filmowego. Mam na myśli warsztaty, prelekcje, spotkania z twórcami. Sprawiamy, że kino to nie tylko miejsce, gdzie ogląda się film. Kina studyjne są miejscami, gdzie dzielimy się emocjami i spostrzeżeniami. Misją Stowarzyszenia Kin Studyjnych jest tworzenie wrażliwego i silnego społeczeństwa. Naszym głównym celem nie jest rozrywka, która po części jest obecna, czy jedynie serwowanie filmów na dużym ekranie. Chcemy by czas spędzony w kinie studyjnym był lekcją, by w pewien sposób kształtował widza.

Jest to już czwarta edycja tego wydarzenia. Na warsztatach, spacerach czy prelekcjach pojawią się goście z branży filmowej. Zastanawia mnie, czy od samego początku, od pierwszej edycji, łatwo było pozyskać osoby, które wystąpią podczas Tygodniu Warszawskich Kin Studyjnych? Jak zareagowała branża filmowa na organizacje takiego wydarzenia?

Środowisko filmowe było zachwycone. Sama idea tego wydarzenia narodziła się w trakcie pandemii. Osoby z grona filmowego zauważyli potrzebę wsparcia kin. Miasto Stołeczne Warszawa także wyraziło chęć pomocy. Kina w okresie pandemicznym borykały się z dużymi problemami. Jako jedne z pierwszych zostały zamknięte, a jako jedne z ostatnich zostały otwarte. Wynikał to z rzekomego niebezpieczeństwa jakie stwarzały dla społeczności. W okresie po pandemicznym przez rozsławienie platform streamingowych oglądanie filmu z innymi ludźmi, na dużym ekranie, dzielenie się tym czasem z innymi zatarło się. Trzeba było na nowo wzbudzić to pragnienie. Spotkaliśmy się z dużym zrozumieniem wśród osób powiązanych z filmem. Jeśli kina zaczęły by się zamykać to ucierpieliby także filmowcy i całe środowisko kinematograficzne. Od samego początku wiedzieliśmy co chcemy osiągnąć - przywrócić świadomość istnienia kin studyjnych w Warszawie. Udało się. Nie jestem tym zdziwiona. Atmosfera jak towarzyszyła pierwszym wydarzeniom wieściła sukces. Za każdym razem jest przyjaźnie i domowo. Wydarzenie to nie konkurs między filmami, brak tutaj jakiejkolwiek konkurencji. Jest to czas spędzony razem ze sztuka w towarzystwie miłośników kina. Każdego roku mamy inny temat Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych. Rok temu była to kinematografia europejska, podróże. W tym roku naszą bohaterką jest Warszawa jako miejsce w którym kina studyjne funkcjonuje i miejsce, gdzie rozwija się polska kinematografia. Wydarzenie tak zauroczyło twórców, że wszyscy bardzo chętnie deklarują chęć udziału w tych spotkaniach. W tym roku mamy absolutną śmietankę filmową. Na stronie Stowarzyszenia Kin Studyjnych można odnaleźć cały harmonogram z gośćmi.

Chciałabym zapytać jakie grupy widzów przyciągają kina studyjne?

Chcemy by każdy w repertuarze znalazł coś dla siebie. Stąd też szereg wydarzeń – spacery filmowe, warsztaty dla dzieci, wystawy, potańcówka. Nie chodzi tu tylko o grupy wiekowe, ale o osoby w jakiś sposób wykluczone. Mamy przygotowany seans z audio deskrypcją dla osób niewidomych. Wiele z filmów zaopatrzona będzie w napisy po angielsku dla obcokrajowców. Miksujemy tak te wydarzenia by poszerzać grono odbiorców. To, co nas bardzo cieszy, to fakt, że każdego roku mamy jakąś grupę widzów, która pierwszy raz bierze udział w wydarzeniu. Pokazuje to, że się rozwijamy i powiększamy grupę uczestników.

Jakie są długoterminowe plany rozwoju kina studyjnego w Polsce?

Już na ten moment idea bardzo mocno się rozszerza. Oprócz Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych, w kwietniu odbywa się także Noc Krakowskich Kin Studyjnych. Mamy także sygnały z Dolnego Śląska, gdzie odbywa się Tydzień Śląskich Kin Studyjnych. Na ten moment w Polsce funkcjonuje 245 kin studyjnych. Bardzo chętnie ze sobą współpracujemy. Stowarzyszenie Kin Studyjnych rozwija się i pełni swoją misję. Zobaczymy, co przyniesie dla nas przyszłość.

W trakcie Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych, każde kino będzie gospodarzem różnorodnych wydarzeń, obejmujących pokazy, dyskusje, warsztaty, wystawy, spotkania, spacery, a nawet potańcówki. Niektóre z tych atrakcji są dostępne bezpłatnie, podczas gdy inne można uczestniczyć w nich za atrakcyjne i przystępne ceny. Zachęcamy nie tylko stałych bywalców kin studyjnych, ale również wszystkich entuzjastów kina, Warszawy oraz miejsc, które stanowią ważny element filmowych tradycji stolicy.

Pełny program oraz dodatkowe informacje są dostępne na stronie internetowej www.stowarzyszeniekinstudyjnych.pl oraz na stronach poszczególnych kin studyjnych: Atlantic, Amondo, Elektornik, Iluzjon, Kinokawiarnia Stacja Falenica, Kino na Boku, Kinoteka, Kultura, Luna, Muranów, Praha, Świt, U-Jazdowski, Wisła.

Kina studyjne od lat stanowią integralną część filmowych tradycji Warszawy. To właśnie tu, można zanurzyć się w filmową klasykę w doskonałej jakości, odkryć najnowsze artystyczne dzieła z różnych zakątków świata, a po seansach podyskutować na temat kina z ekspertami, twórcami oraz osobami związanymi z kulturą.

 

fot. mat.pras.