Rugbistki Legii wicemistrzyniami Polski!
W ostatnim turnieju sezonu 2024/2025 w Gdańsku rugbistki Legii zajęły drugie miejsce. Na tej samej lokacie warszawianki uplasowały się w klasyfikacji generalnej sięgając po srebrne medale Mistrzostw Polski!

Gdański Ośrodek Sportu przy Al. Grunwaldzkiej 244 był świadkiem wielkiego święta rugby. Finałowy Turniej Mistrzostw Kobiet w Rugby 7 przyniósł wiele ciekawych pojedynków. Kibice po raz ostatni w tym sezonie mieli okazję oklaskiwać akcje najlepszych zawodniczek w Polsce.
W grupie A Ekstraligi broniące tytułu mistrzowskiego zawodniczki Energi Biało-Zielonych Ladies Gdańsk pokonały Diablice Ruda Śląska 55:7 i MKS Mazovię Mińsk Mazowiecki 62:7. W pojedynku o drugie miejsce i awans do półfinału ekipa z Mazowsza pokonała rywalki 31:5.
W grupie B drużyna KS Budowlani WizjaMed Łódź po wygranej z AZS AWF Warszawa 39:0 w drugim meczu uległa Legii Warszawa 0:43. W derbach stolicy zdecydowanie lepsze były podopieczne trenera Filipa Cackowskiego. Legionistki pokonały rywalki zza miedzy 66:0.
W pierwszym półfinale gospodynie nie dały szans zespołowi z Łodzi kończąc spotkanie wynikiem 60:0. Drugi pojedynek to rywalizacja Legii i jej filialnego klubu – MKS Mazovii. Choć legionistki straciły pierwsze punkty w tym turnieju to i tak okazały się lepsze od drużyny z Mińska Mazowieckiego. Wynik 31:5 oznaczał, że kolejny raz w tym sezonie kibice obejrzą w wielkim finale mistrzynie i wicemistrzynie Polski. W decydującym starciu gdańszczanki pokonały Legię 24:12 i sięgnęły po kolejne mistrzostwo Polski. Legionistki piąty rok z rzędu zakończyły rozgrywki na drugim miejscu. Brązowe medale zawisły na szyjach KS Budowlanych WizjaMed Łódź. Tuż za podium uplasowały się rugbistki Mazovii Mińsk Mazowiecki.
Dla stołecznej Legii to dziewiąty medal Mistrzostw Polski Kobiet. Sześciokrotnie warszawianki kończyły sezon jako wicemistrzynie (2016/2017, 2020/2021, 2021/2022, 2022/2023, 2023/2024, 2024/2025), a trzykrotnie wywalczyły brązowe medale (2015/2016, 2017/2018, 2019/2020).
/Marcin Kalicki/
Fot. Krystian Jaworski