Sarna z Łazienek wróciła do lasu
Sarna, która od ponad dekady mieszkała w Łazienkach, opuściła w połowie sierpnia królewskie ogrody. Zwierzę trafiło na łono natury.
Do Łazienek Królewskich sarna europejska (Capreolus capreolus) trafia kilkanaście lat temu. Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób - prawdopodobnie była podrzutkiem. Nie zdołała wrócić do naturalnego środowiska i w łazienkowskich ogrodach żyła jako singielka. Spotkać ją można było w Ogrodzie Romantycznym i przy Wodozbiorze. W okresie letnim żywiła się ziołami, pędami młodych drzew i krzewów. Zimą była regularnie dokarmiana przez pracowników Muzeum. Sarna wzbudza duże zainteresowanie gości Łazienek, tym bardziej, że spacerując po ogrodach w ogóle nie zwraca uwagi na ludzi i można jej było zrobić zdjęcie.
W połowie sierpnia sarna wyszła z łazienkowskich ogrodów na prywatną posesję przy ul. Gagarina. Jak wyjaśnia Andżelika Gackowska, zastępca dyrektora Lasów Miejskich w Warszawie, zwierzę prawdopodobnie próbowało znaleźć towarzystwo, w okresie, kiedy sarny mają ruję.
- W Łazienkach Królewskich nie ma innych przedstawicieli tego gatunku, zwierzę szukało więc partnera poza ogrodem - mówi wicedyrektor Gackowska.
Sarną z Łazienek zaopiekowali się pracownicy Lasów Miejskich. Zwierzę trafiło na łono natury, gdzie - jak zapewnia wicedyrektor Gackowska - będzie mogło, mimo zaawansowanego wieku, spokojnie żyć i nawiązać więzi z przedstawicielami swojego gatunku.
Źródło: Muzeum Łazienki Królewskie