Seria niefortunnych zdarzeń...
Władysław IV nie jest zwykłą szkołą. Przy wejściu wiszą rankingi, na ścianach tablice pamięci, a przy gabinecie dyrektora szafa z pucharami i to na nią skierowałbym Wasz wzrok. Bowiem jest tam jeden przedmiot, który ciężko znaleźć w zbiorowisku statuetek za mistrzostwa dzielnicy czy miasta. Jest to puchar Ligi Władka - ligi, która zabawnością i nieprzewidywalnością niczym nie ustępuje innym oficjalnym polskim ligom.
Niestety znajdą się szydercy, którzy będą narzekać na niski poziom, na niezrozumiałe decyzje Sędów, czy nawet brak oficjalnych strojów niektórych drużyn. Szczerze mówiąc czasami ciężko im nie przyznać racji. Jednak skoro to czytasz, Drogi Kibicu, to znaczy, że nie przeszkadza Ci to i chcesz się dowiedzieć więcej o tej dziwnej drużynie. Właśnie drużyna, nie zapominajmy komu poświęcony jest ten artykuł. Co mogę powiedzieć o drużynie KSS Rezerwy...
Oczywiście same dobre rzeczy. Po ciężkim ostatnim sezonie klub zmienił nazwę, zarząd, utworzył stronę na Facebooku, ale o dziwo nie trenera, co pokazuje olbrzymi kredyt zaufanie za strony zarządu do Tomasza Ratowskiego, który w poprzednim sezonie poprowadził drużynę do niejednego zwycięstwa! Niejednego, bo do dwóch; jedno walkowerem. Ale czy ma to jakieś znaczenie? Nie wiem jaką wizje klubu ukazał prezesowi, ale ten uwierzył mu na słowo i pozwolił utrzymać stanowisko. Ze strony czysto sportowej jest to o tyle dobra decyzja, że nie będzie potrzeba czasu na aklimatyzację, zapoznanie się z drużyną i rozgrywkami, tylko od razu będzie można przystąpić do pracy.
Dodatkowo władze klubu podczas ostatnich tygodni usiłowały wzmocnić drużynę negocjując oferty współpracy z kilkoma partnerami biznesowymi. Na dzień dzisiejszy klub posiada dwóch sponsorów, a ich oficjalne przedstawienie jest zaplanowane na najbliższą konferencję prasową. Do startu rozgrywek nie pozostało wiele czasu.
Czy drużyna i sztab trenerski poradzi sobie z presją? Do zakończenia rozgrywek zostały dwa sezony. Skończył się margines błędu, kibice oczekują zwycięstw (a przynajmniej, jako takiej gry), a zarząd marzy o pucharach. Przed piłkarzami i trenerem trudne zadanie, jednak zdaniem ekspertów ta drużyna ma potencjał by sprawić niespodziankę. Na co oczywiście liczę.
Autor: Ignacy Zieliński