„Siatkówka jest królową gier zespołowych, a zawodniczki są najlepszym motywatorem do działania”
O mistrzostwie Polski, nadchodzącym sezonie, zawodniczkach i motywacji z jednym z najlepszych trenerów młodzieżowych zespołów żeńskich w Polsce – Januszem Patriakiem rozmawia redaktor Marcin Kalicki.
Marcin Kalicki: Panie Trenerze ostatni sezon był dla Pana niezwykle udany. Prowadzona przez Trenera drużyna wywalczyła mistrzostwo Polski…
Janusz Patriak: Ostatni sezon był bardzo udany ponieważ wykonaliśmy dobra robotę na obozach sportowych – dwóch w lato w Kujankach i Łebie oraz zimowym w Żurominie oraz dzięki świetnej decyzji o połączeniu dwóch zespołów MOSu i Metra. W sezonie graliśmy w trzech kategoriach wiekowych rozegraliśmy aż osiemdziesiąt jeden spotkań.
M.K.: Ten medal był dla Pana szczególny z jakiegoś względu czy traktuje go Pan podobnie, jak inne zdobywane już na szczeblu centralnym?
J.P.: Ten medal był chyba najłatwiejszy, bo tak zdolnego zespołu nigdy nie miałem i tak doświadczonego drugiego trenera, jakim był Darek Kopaniak. Chciałbym podziękować także za wszelką pomoc trenerom Krzysztofowi Płużyczce i Radosławowi Krukowskiemu. Jako ciekawostka mogę powiedzieć, że mieliśmy chyba najwyższy zespół w historii w tej kategorii wiekowej.
M.K.: Młodziczki UMKS MOS Metro Warszawa, czyli drużyna złożona z siatkarek dwóch warszawskich klubów to był pomysł jednosezonowy?
J.P.: Tak, to był pomysł jednosezonowy. Wszystkie zawodniczki Metra przeszły do MOSu oprócz Amelki Wancerz.
M.K.: Rozpoczęły się przygotowania do nowego sezonu. Który zespół będzie Trener prowadził i jaki jest plan przygotowań drużyny?
J.P.: W tym sezonie będę prowadził drugi zespół kadetek i drugi zespół juniorek. Jesteśmy po dziesięciodniowym obozie w Łebie. 2 września jedziemy na turniej do Berlina, a 9 września na zawody do Ostrawy.
M.K.: Udało się pozyskać sponsora dla sekcji żeńskiej. To dla MOSu znakomita wiadomość...
J.P.: Tak, będziemy mieli sponsora sekcji żeńskiej piłki siatkowej. Cieszymy się z tego wsparcia. To bardzo ważne dla nas i dalszego rozwoju klubu oraz samych zawodniczek.
M.K.: Kogo z mistrzowskiego składu kibice będą mogli nadal oklaskiwać na meczach przy Rogalińskiej?
J.P.: Na Rogalińskiej będziemy oklaskiwać poczynania Natalii Struzik, Zuzanny Kudlik, Magdy Bondaruk, Zuzanny Zielińskiej, Oli Rybarczyk, Ani Kadej, Oli Bieleckiej i Natalii Jastrzębskiej. Do zespołu dołączyły także Emilia Sielaszuk i Magda Betlej z LTS Legionovii Legionowo oraz Julia Wieczorek grająca dotychczas w Stowarzyszeniu Sportowym REKORD Zambrów.
M.K.: O co będą w nadchodzącym sezonie walczyły Pana podopieczne? Jakie cele Trener stawia przed zawodniczkami?
J.P.: Ten sezon jest bardzo ważny. Zmieniam niektórym zawodniczkom pozycję na boisku, poprawiamy technikę i myślenie boiskowe. Nadmieniam, że pięć zawodniczek z MOSu jest w Szczyrku: Natasza Ornoch, Hanna Kaczyńska, Marysia Kaczmarzyk, Anna Dorywalska i Gabrysia Robińska. Propozycję miała też Zuzanna Kudlik. Znowu mam ciekawostkę. W jednym roczniku nie pamiętam zespołu, który miał pięć zawodniczek z jednego klubu w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Podziękowania dla trenera Darka Kopaniaka.
M.K.: Kto będzie tegorocznym faworytem do złotego medalu Mistrzostw Polski?
J.P.: Wydaję mi się, iż faworytem będzie Kalisz. Tym bardziej, że do tego klubu poszedł jeden z najlepszych trenerów – Wojtek Lalek.
M.K.: W siatkówce młodzieżowej osiągnął Trener już praktycznie wszystko. Jak znajduje Pan motywacje do dalszego działania?
J.P.: Sport jest piękny. Siatkówka jest królową gier zespołowych, a zawodniczki są najlepszym motywatorem do działania. Cała Polska zazdrości nam, że taki zespół jest w MOS Wola. Chciałbym podkreślić dużą mądrość dziewcząt, które stworzyły świetną atmosferę w drużynie.
M.K.: Chciałby Trener spróbować swoich sił w innym klubie czy MOS Wola to jest Pana miejsce, w którym wiąże Pan swoją przyszłość na kolejne lata?
J.P.: Trudno powiedzieć jak długo będę w MOSie. Czas pokaże. Jest to bardzo dobry klub młodzieżowy z fantastycznymi ludźmi z Krzysztofem Felczakiem na czele.
M.K.: Jeśli mógłby Trener wybrać najlepszy skład ze wszystkich swoich wychowanek to kto by się w nim znalazł?
J.P.: Podaje najlepszy skład moich wychowanek: rozgrywająca Anna Manikowska – została wybrana najlepszą rozgrywająca Mistrzostw Świata kadetek, środkowa Iga Chojnacka-Wasilewska, atakująca Katarzyna Konieczna, jedna z najlepszych libero świata Paulina Maj, środkowa Agnieszka Bednarek, środkowa Anna Wilczyńska, Anita Chojnacka i Natasza Ornoch. Mogę powiedzieć, że Zuzanna Kudlik, ale to wychowanka Metra i Justyna Antosiewicz – złota medalistka Mistrzostw Europy kadetek.
M.K.: Dziękuję za rozmowę.
Fot. MOS Wola