Skwer przed śródmiejskim urzędem dzielnicy będzie służyć mieszkańcom
Śródmieście przejmuje administrowanie zaniedbanym terenem przed urzędem dzielnicy. Znikną chaszcze, pojawią się ławki, namiot dla mieszkańców i ozdobna roślinność. Objęcie skweru opieką dzielnicy stało się możliwe dzięki umowie podpisanej przez władze Śródmieścia z prywatnym właścicielem terenu.
Umowa użyczenia została podpisana 16 października br. To efekt wielomiesięcznych starań burmistrza Śródmieścia Aleksandra Ferensa. Dokument zakłada bezpłatne udostępnienie terenu śródmiejskiemu samorządowi. Ten w zamian zobowiązał się do regularnego sprzątania skweru, pielęgnacji zieleni, a także urządzenia tego miejsca. W pierwszej kolejności plac zostanie oczyszczony z samosiejek. Jego urządzanie ruszy wczesną wiosną 2021 r. Na skwerze planowane jest ustawienie ławek, koszy na śmieci, stojaka na rowery i ozdobnej roślinności. Umowa obowiązuje do końca października 2023 r. W jej treści zawarto klauzulę umożliwiającą przedłużenie okresu udostępniania działki.
Skwer przy ul. Nowogrodzkiej stanowi własność prywatną, co oznacza, że tylko jego właściciel uprawniony jest do ingerencji w tę nieruchomość. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego rejonu ul. Poznańskiej teren przed urzędem został przeznaczony na zieleń urządzoną. Śródmieście zwracało się do właściciela o doprowadzenie działki do ładu, jednak mimo to jej wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Choć ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz oparty na niej regulamin przyjęty przez Radę m.st. Warszawy nakładają na właścicieli nieruchomości obowiązek uprzątania nieczystości, to brak jest wymogu koszenia trawy i samosiejek. Straż miejska może więc nałożyć mandat za bałagan, ale nie ma skutecznych narzędzi do wyegzekwowania należytego zagospodarowania trawnika. – Ubolewaliśmy nad wyglądem tego miejsca. Naszym zdaniem powinno ono mieć charakter reprezentacyjny choćby ze względu na swoje usytuowanie. Teraz, dzięki naszym staraniom i dobrej woli właściciela działki, za którą dziękuję, sytuacja nareszcie się odmieni. Mieszkańcy zyskają cieszące oko miejsce do odpoczynku – mówi Aleksander Ferens. – Być może uda się tu także uruchomić niewielką wystawę plenerową na przykład prezentującą twórczość śródmiejskich artystów – dodaje.
Urząd dzielnicy w dobie koronawirusa
Poprawa estetyki okolicy nie będzie jedyną korzyścią płynącą z zawarcia umowy. Od teraz możliwe stanie się także zadbanie o komfort mieszkańców odwiedzających urząd dzielnicy. Od początku trwania pandemii COVID-19 śródmiejski Wydział Obsługi Mieszkańców funkcjonuje w zmieniony sposób. Zasady pracy urzędu zostały dostosowane do wytycznych organów sanitarno-epidemicznych. Mieszkańcy wchodzą do urzędu pojedynczo, a strefa obsługi została ograniczona do przeszklonej wnęki. To właśnie tutaj – a nie w urzędowych pokojach – odbywają się też niezbędne konsultacje z pracownikami merytorycznymi. Urząd zachęca do komunikacji mailowej lub telefonicznej. Nowy system, choć minimalizuje ryzyko zakażenia koronawirusem, wiąże się z pewnymi niedogodnościami. Mieszkańcy zmuszeni są do oczekiwania na swoją kolej na dworze. Przed deszczem i wiatrem ochroni ich jednak specjalny namiot, który pojawi się przed budynkiem urzędu na początku listopada br.
Zmiany wprowadzone w WOM na ogół spotykają się ze zrozumieniem mieszkańców. Niekiedy pojawiają się jednak postulaty przywrócenia zasad obowiązujących przed epidemią. – Choć rozumiemy argumenty i sami chętnie wrócilibyśmy do normalnego trybu funkcjonowania urzędu, to jesteśmy zmuszeni czekać z tym do chwili, gdy minie zagrożenie wywołane przez COVID-19. Zniesienie ograniczeń zmniejszających ryzyko zakażenia, zwłaszcza w sytuacji galopującej liczby zachorowań, naraziłoby zdrowie odwiedzających nas mieszkańców. Na szali znalazłaby się także ciągłość pracy urzędu dzielnicy – wyjaśnia burmistrz Śródmieścia. Jak dodaje: pomimo wprowadzonych zmian urząd dzielnicy zachowuje pełną wydajność pracy, realizuje wszystkie sprawy i dochowuje terminów.
Źródło: UD Śródmieście