Tłumy na ulicach Warszawy. Otwarte restauracje, brak maseczek, powiew normalności
Od dziś otwarte są bary na świeżym powietrzu i ogródki restauracyjne. Właściciele czekali na ten dzień od pół roku. | nie tylko oni, co widać dziś było na warszawskich ulicach.
Od północy weszły w życie przepisy znoszące część obostrzeń. Na otwartym powietrzu nie trzeba już nosić maseczki, częściowo otwarta jest gastronomia.
W wielu miejsach mieszkańcy korzystać z normalności zaczęli już o północy. Na bulwarach wiślanych właśnie wtedy otworzyły się knajpy, rozpoczęły się imprezy i spotkania towarzyskie.
Innym obleganym nocą miejscem była Hala Koszyki. Wszystkie bary działały też w "Domu Partii", dawnej siedzibie KC PZPR. Goście wypełnili nie tylko dziedziniec budynku, ale też przestrzeń między nim a al. Jerozolimskimi.
Krakowskie Przedmieście, Łazienki Królewskie i inne reprezentatywne miejsca w Warszawie wypełniły się dziś zaś spacerowiczami. Miasto znów zaczęło wyglądać jak w czasach przed koronawirusem.
Fot. Piotr Maciejec