„To był bardzo udany rok dla żeńskiej sekcji”
Z trenerem kadetek MOS Wola Warszawa Januszem Patriakiem o rundzie zasadniczej, wyróżnieniach, obecnym i przyszłym roku oraz przerwie świąteczno-noworocznej rozmawia redaktor Marcin Kalicki.
Zakończyła się runda zasadnicza. Jak ocenia Pan grę swojego zespołu?
Z rundy zasadniczej jesteśmy bardzo zadowoleni. W kadetkach zajmujemy drugie miejsce, jako MOS Wola I Warszawa i trzecią lokatę, jako MOS Wola II Warszawa. Było sporo dobrych meczy np. z Ateną czy Radomką, były też słabsze spotkania takie jak z Legionovią i rewanżowe ze MUKS Spartą I Warszawa. Rozegraliśmy pięćdziesiąt spotkań, to bardzo dużo. Zagraliśmy w czterech turniejach w: Berlinie, Ostrawie o Puchar Woli oraz w Turnieju Niepodległości. W juniorkach za bardzo nie powalczyliśmy, a szkoda, bo można było trochę krwi popsuć przeciwnikom.
Czy coś zaskoczyło Pana w tegorocznych rozgrywkach?
W kadetkach siła klubów się nie zmienia: LTS Legionovia, MOS Wola, Sparta i Atena. W juniorkach zaskoczył mnie Nowy Dwór Mazowiecki.
Kogo mógłby Pan wyróżnić w swojej drużynie?
Powiem tak mam bardzo mądry zespół, który chce pracować. Stawiamy sobie cele, które chcemy realizować. Każda z tych dziewcząt się rozwija i to jest najważniejsze. Na pewno Zuzanna Kudlik i Natalia Struzik są liderkami zespołu, ale fajnie rozwija się libero Anna Kadej, ogromny skok zrobiła także Emilka Sielaszuk wybrana najlepsza środkowa turnieju Niepodległości. Z tego zespołu wszystkie dziewczyny mają swoje ambicje lepszej gry. Chciałbym nadmienić, że mamy sześć zawodniczek w Szczyrku. Nigdy nie było tyle siatkarek w szkoleniu centralnym z jednego klubu. Już powoli się mówi, że Szczyrk to MOS Wola.
Jaki to był rok dla żeńskiej sekcji MOS Wola?
To był bardzo udany rok dla żeńskiej sekcji. Wystarczy wspomnieć: złoto w Mistrzostwach Polski młodziczek - świetny pomysł z Metrem i tu podziękowania dla Darka Kopaniaka; piąte miejsce Natalii Struzik w Mistrzostwach Polski w piłce plażowej; siedem zawodniczek w szerokiej kadrze Polski U-17; trzy zawodniczki pojechały na EEVZA i wróciły ze złotymi medalami, zdobywając tym samym bezpośredni awans do Mistrzostw Europy; kolejne siatkarki mają duże szanse powalczyć o kadrę; Natasza Ornoch MVP Mistrzostw Polski młodziczek. To robi wrażenie.
Jak będzie wyglądała Wasza gra w przyszłym roku? Jaki cel stawia Trener przed swoją drużyną?
W przyszłym roku postawiliśmy sobie jeden cel - złoto w Mistrzostwach Polski kadetek! Takiego zespołu nie pamiętam w mojej czterdziestoletniej pracy trenerskiej. Chcemy w okresie letnim pojechać na dwa obozy, planujemy zgłosić zespół do trzeciej ligi seniorek, pozyskaliśmy wreszcie sponsora WAN S.A deweloperska firmę, za co bardzo dziękujemy. Na pewno będzie o nas jeszcze głośno.
Jakie macie plany na przerwę świąteczno-noworoczną?
W przerwie chcemy trochę potrenować. Dziewczyny mają wspólny wyjazd integracyjny. Chce bardzo podkreślić zaangażowanie rodziców. Są praktycznie na każdym meczu, są na dobre i na złe, wspierają drużynę w różny sposób. Zaskakują mnie w bardzo pozytywny sposób, bez nich nie byłoby sukcesów. Nie omieszkam podziękować Darkowi Kopaniakowi z Metro Warszawa. W okresie zimowym jedziemy na bardzo ważny obóz do Żuromina. Na koniec życzę zawodniczkom rodzicom i Czytelnikom wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Panie Trenerze spokojnych, dobrych Świąt i kolejnych niesamowitych sukcesów z MOS Wola Warszawa. Dziękuję za rozmowę.
Fot. archiwum prywatne Janusza Patriaka