mobile
REKLAMA

Tragedia w dwóch aktach. Legia przegrywa z Termalicą

Ciężkie jest życie kibica Legii w ostatnich tygodniach. Warszawianie przegrali dziś na Łazienkowskiej z ostatnią drużyną PKO Bank Polski Ekstraklasy – Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 1:2.

Marcin Kalicki
Tragedia w dwóch aktach. Legia przegrywa z Termalicą

W meczu 15. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy piłkarze stołecznej Legii podejmowali w niedzielne popołudnie czerwoną latarnię rozgrywek – Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. Wydawało się, że dla „Wojskowych” będzie to idealny rywal, by podbudować się po ostatnich słabszych meczach i szansa na odbicie się w ligowej tabeli przed przerwą reprezentacyjną. Niestety. Podopieczni trenera Iñakiego Astiza nie wykorzystali okazji i ulegli rywalom 1:2. Honorową bramkę dla Legii strzelił Ermal Krasniqi. Gole dla gości strzelali natomiast: Krzysztof Kubica i Andrzej Trubeha.

Inaczej wyobrażaliśmy sobie ten mecz. W pierwszej połowie nikt nie grał na swojej pozycji, nie panowaliśmy nad strukturami. W drugiej połowie wykonaliśmy najważniejsze, zdobyliśmy gola i chcieliśmy iść po drugiego. Niestety, straciliśmy głowę. To nie pierwszy mecz, gdy dajemy rywalowi prezent. Każdy z nas powinien spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie, co ze sobą dalej zrobić. To jest Legia. Tu się gra o zwycięstwo, o tytuły, a nie o inne cele – powiedział po meczu Iñaki Astiz, prowadzący stołeczny klub i dodał: Starałem się myśleć o aspektach techniczno-taktycznych, które mogą pomóc drużynie na boisku. Nie wiem, czy presja w domu jest większa, niż na wyjeździe. Zobaczymy, kto płynie tym samym statkiem, a kto nie. Każdy z nas, każdy z piłkarzy, w sztabie, powinien pomyśleć, w którą stronę chce iść. W takich momentach jest to najtrudniejsze. Każdy zawodnik, który weźmie drużynę na plecy, może być liderem. Nie trzeba krzyczeć. Potrzebujemy liderów.

– Jako trener jestem tutaj, aby pomóc zawodnikom, dać im narzędzia. Im dokładniejszą informację dostaną, tym bardziej będzie to dla nich pomocne. Najważniejsza jest jednak głowa piłkarzy. Oni potrafią grać, bo pokazali to nie raz. Ten aspekt mentalny trzeba poprawić. A jak? Każdy powinien mieć jakąś refleksję. Tu nie ma miejsca na ciągłe rozmowy. Trzeba pracować. Ciężko mi powiedzieć, czy to trener jest winny, czy zawodnicy. Od środka cały czas szukam pozytywów. Tak jak dzisiaj – są rzeczy, które ciężko wytłumaczyć – zaznacza trener Astiz.

Legia Warszawa – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:2 (0:1)

Bramki: Ermal Krasniqi (73) – Krzysztof Kubica (23), Andrzej Trubeha (90+4)

Żółte kartki: Bartosz Kopacz, Rafał Kurzawa, Sergio Guerrero, Kamil Zapolnik

Składy:

Legia: Kacper Tobiasz, Paweł Wszołek, Kamil Piątkowski, Steve Kapuadi, Ruben Vinagre, Juergen Elitim (57- Bartosz Kapustka), Damian Szymański (57 – Rafał Augustyniak), Kacper Urbański (89 – Artur Jędrzejczyk), Ermal Krasniqi, Antonio Čolak (65 – Mileta Rajović), Wojciech Urbański (65 – Jakub Żewłakow).

Termalica: Adrian Chovan, Gabriel Isik, Bartosz Kopacz, Arkadiusz Kasperkiewicz, Damian Hilbrycht (83 – Radu Boboc), Maciej Ambrosiewicz, Krzysztof Kubica (66 – Sergio Guerrero), Maciej Wolski, Morgan Fassbender (46 – Jesus Jimenez), Wojciech Jakubik (46 – Rafał Kurzawa), Kamil Zapolnik (66 – Andrzej Trubeha).

Po piętnastu kolejkach PKO Bank Polski Ekstraklasy Legia z siedemnastoma punktami zajmuje w tabeli dziesiątą pozycję. Do pierwszego Górnika Zabrze warszawianie tracą aż dwanaście oczek.

/Marcin Kalicki/

Fot. Janusz Partyka/Legia.com

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda