Urzędnik z Pragi-Północ podejrzany o wyłudzenie 700 tys. zł
Super Express informuje, że kontrola w praskim biurze finansów oświaty wykryła duży przekręt. Mariusz G., jeden z praskich urzędników, miał stworzyć aż 15 fikcyjnych etatów pracowników szkół i przelewać na swoje konto przyznane im wynagrodzenia. W ten sposób mógł się wzbogacić o kilkaset tysięcy zł. Cały proceder trwał aż dwa lata.
Urzędnik i były kandyday Platformy Obywatelskiej do rady dzielnicy tworzył fikcyjne dane pracowników praskich szkół lub wykorzystywał dane osób już niepracujących - między innymi dozorców i sprzątaczek. W ciągu prawie dwóch lat trwania tego procederu na dwa konta bankowe należące do Mariusza G. trafiło 360 tys. zł, zaś kolejne 365 tys. powędrowało na 4 inne, niezidentyfikowane jeszcze konta bankowe.
Urzędnik został zwolniony dyscyplinarnie. Potwierdziła do Super Expressowi wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska. – Sprawę wykryła i zgłosiła do prokuratury dyrekcja Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty – potwierdziła tabloidowi rzeczniczka dzielnicy Karolina Jakobsche.
– Policja pod nadzorem prokuratury rejonowej prowadzi śledztwo dotyczące artykułu 286 z kodeksu karnego. Chodzi o oszustwo, na razie nikt nie usłyszał zarzutu – poinformowała rzeczniczka praskiej prokuratury okręgowej Katarzyna Skrzeczkowska.
Fot. Adobe Stock