Usłyszeli: "Łapać złodzieja" - No to złapali, trzech.
Strażnicy miejscy, którzy wieczorem 24 października wyjeżdżali z siedziby IV Oddziału Terenowego, by patrolować teren Woli. W pewnym momencie zauważyli, jak po ulicy biegną dwaj mężczyźni. Ten z tyłu krzyczał: „Łapać złodzieja!”
Koło godziny 19, gdy patrol wyjeżdżał na wieczorną służbę strażnicy zauważyli dwóch biegnących po ulicy mężczyzn. Ten z tyłu krzyczał do uciekającego: „Stój złodzieju! Łapać go!”. Słysząc to, strażnicy włączyli się do pościgu i szybko ujęli uciekającego młodego mężczyznę.
Jak się po chwili okazało, goniący go był ochroniarzem z pobliskiego sklepu, zaś ujęty dokonał tam kradzieży. Sprawca był mocno pobudzony i za wszelką cenę próbował się oddalić. Aby uspokoić mężczyznę i zapobiec jego ucieczce, funkcjonariusze założyli mu na ręce kajdanki, umieścili w przedziale przewozowym radiowozu i podjechali z nim do sklepu. Tam kierowniczka placówki poinformowała, że sprawców było więcej. Kradli w sklepie drogie perfumy.
Dwóch wspólników ujętego złodzieja uciekło w stronę ulicy Młynarskiej. Funkcjonariusze natychmiast powiadomili o tym przez radio oficera dyżurnego. W pościg wysłano kolejne patrole. Gdy mężczyźni zorientowali się, że zostali zauważeni, wyrzucili część łupów za ogrodzenie pobliskiego cmentarza. Obaj zostali ujęci przez strażników. Wszyscy to obywatele Gruzji z kartami stałego pobytu w naszym kraju. Cała trójka została przekazana policji.
fot. straż miejska.waw.pl