W niedzielę „Chodź na Pragie”
Już w niedzielę na Różycu kolejna wyprzedaż garażowa. Historyczny warszawski bazar ożywa na naszych oczach. Po pierwszej, sierpniowej garażówce zgłosiło się już kilku nowych kupców wynajmujących pawilony na stałe.
fot Rafał Motyl
Handel wraca na Różyca
Zainteresowanie jest zdecydowanie większe niż przy pierwszej edycji. Byliśmy zmuszeni poinformować o wcześniejszym zamknięciu zapisów w obawie, że nie pomieścimy wszystkich na terenie bazaru – mówi Maciej Wójtowicz Dyrektor Zarządu Praskich Terenów Publicznych w Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy. – To pierwszy krok do tego, by barwny i korzystny dla wszystkich stron handel wrócił na Bazar Różyckiego nie tylko okazjonalnie czy weekendowo, ale na co dzień.
Sprzedawcy będą mieli do dyspozycji 42 nowoczesne pawilony. Zostały one udostępnione sprzedawcom podwójnie – jedna osoba będzie wystawiać się w samym pawilonie, druga na tarasie. Ponadto wzdłuż alejek ustawi się ponad setka kupców. Razem można się spodziewać 180 sprzedających. Będzie też można na miejscu kupić legendarne „pyzy gorące”, herbatę, kawę, wodę itp.
Wstęp na bazar – zarówno dla kupujących, jak i dla zarejestrowanych sprzedawców – jest bezpłatny.
Czasy niebieskiego syfonu
W niedzielę można będzie nie tylko zrobić okazyjne zakupy, ale też zanurzyć się w kulturze starej, przedwojennej Pragi. Urząd Dzielnicy Praga-Północ m. st. Warszawy, Muzeum Warszawskiej Pragi i Dom Kultury „Praga” przygotowały dla odwiedzających m. in. słuchowisko dokumentalne „Bazar Różyckiego. Tam było wszystko”
Muzeum Warszawskiej Pragi przypomina historię Różyca: „Bazar istnieje co najmniej 130 lat między ulicą Targową, Ząbkowską i Brzeską. Do jego otwarcia doprowadził Julian Różycki, działający na Pradze farmaceuta, przedsiębiorca, społecznik. Na przełomie XIX i XX wieku przy wejściu na Bazar od strony ul. Targowej ustawiony został charakterystyczny kiosk w kształcie ogromnego, niebieskiego syfonu jako reklama i sklep z wyrobami fabryczki sztucznych wód mineralnych, należącej do Juliana Różyckiego. Na targowisku można było kupić praktycznie wszystko: nabiał, drób, ryby, wyroby rzemiosła, ubrania, kwiaty, starzyznę, książki. Światek przestępczy, gra w trzy karty, w kubki – to część kolorytu tego miejsca. Kupcy i kupujący zawsze mogli liczyć na gorące pyzy ze słoika i wzmacnianą herbatę”.
W słuchowisku „Bazar Różyckiego. Tam było wszystko” wykorzystano nagrania z Archiwum Historii Mówionej Muzeum Warszawskiej Pragi. Brzmienie żywego, głośnego bazaru tworzą okrzyki przekupek i szum bazaru ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz przedwojenna piosenka „Chodź na Pragie” we współczesnym wykonaniu Kapeli Czerniakowskiej. Wielogłosowa, nostalgiczna opowieść przybliża folklor tego miejsca. Ze wspomnień przebija duma prażan i prażanek z takiego Bazaru.
Więcej informacji na stronie internetowej(otwiera się w nowej karcie) oraz pod nr telefonu (22) 277 46 00.