mobile
REKLAMA

Wezwał policję, po czym zniszczył radiowóz

Zatrzymany przez północnopraskich policjantów 37-letni Paweł S. niszcząc policyjny radiowóz, spowodował straty wynoszące ponad 1100 złotych. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał dobrowolnie karze. Tłumaczył się śledczym, że urwał lusterko, bo był zdenerwowany, ponieważ rodzice nie chcieli wypuścić go z domu.

KSP
TAGI
Wezwał policję, po czym zniszczył radiowóz

 

Północnoprascy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań przy ulicy Wejherowskiej. Zgłaszający twierdził, że został uwięziony w domu przez rodziców. Na miejscu funkcjonariusze zastali zarówno rodziców, jak i zgłaszającego. Ten korzystając z okazji, wyszedł z mieszkania.

Po zakończeniu interwencji policjanci zauważyli, że ktoś uszkodził im radiowóz. Pojazd miał oberwane lusterko. Policjanci od razu rozpoczęli ustalanie świadków tego zdarzenia.

Do działań włączyli się dzielnicowi z podległego rejonu, którzy zabezpieczyli monitoring i przeprowadzili bardzo wnikliwe rozpoznanie. Dzięki nim szybko wyszło na jaw, że sprawcą uszkodzenia radiowozu był mężczyzna, który kilka dni temu wezwał policjantów na interwencję do swojego domu w związku z rodzicami, którzy rzekomo nie chcieli wypuścić go z domu.

37-latek nie umiał wytłumaczyć śledczym, dlaczego zniszczył radiowóz. Tłumaczył się zdenerwowaniem i trudną sytuacją rodzinną. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał się dobrowolnie karze.

Straty, jakie mężczyzna spowodował, wyniosły ponad 1100 złotych.

 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda