Wpadła w policyjną pułapkę
Stołeczni wywiadowcy zatrzymali kobietę podejrzaną o paserstwo. 34-latka wystawiła na jednym z portali aukcyjnych na sprzedaż przedmioty pochodzące z kradzieży. Kiedy Krystyna B. umówiła się na przekazanie zamówionego towaru, zamiast klientki na miejscu zjawili się policjanci.

Upór, spryt, zawodowe doświadczenie i tak zwany „policyjny nos” doprowadziły stołecznych wywiadowców z sekcji III do 34-letniej Krystyny B. Kobieta na jednym z portali aukcyjnych wystawiła na sprzedaż odzież, bieliznę i galanterię skórzaną pochodzącą z kradzieży w galerii handlowej. Policjanci śledząc strony w internecie, zorientowali się, że towar był „trefny”.
Funkcjonariusze podając się za potencjalnych klientów we wskazanym miejscu i czasie, umówili się na osobisty odbiór wybranych przedmiotów. Tam też, zatrzymali kompletnie zaskoczoną widokiem policjantów kobietę.
Policjanci, jako dowód w sprawie, zabezpieczyli torebki i portfele damskie, rękawiczki, odzież oraz bieliznę o łącznej wartości kilku tysięcy złotych. Prowadzący tę sprawę policjanci ze śródmiejskiego wydziału dochodzeniowo-śledczego przedstawili już Krystynie B. zarzut paserstwa, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Komenda Stołeczna Policji/rsz/mbr