Wścieklizna u kotów wolno żyjących w Warszawie
Ratusz apeluje o ostrożność w czasie dokarmiania kotów wolno żyjących. W województwie mazowieckim, w tym również w stolicy, odnotowywano kolejne przypadki wścieklizny u zwierząt dzikich, w tym również u kota wolno żyjącego z terenu Wawra.
Zdecydowana większość przypadków wścieklizny u ludzi jest następstwem ugryzienia lub pokąsania przez zarażone zwierzęta. Chociaż to psy są utożsamiane z tą chorobą, w krajach rozwiniętych przyczyną zakażeń u ludzi są nietoperze, natomiast w naszym kraju rezerwuarem wirusa jest lis rudy. Okres wylęgania zazwyczaj wynosi do 3 miesięcy, niemniej w specyficznych przypadkach może on dochodzić nawet do 12 miesięcy.
Jak można zarazić się wścieklizną?
Do zainfekowania wirusem dochodzi podczas pogryzienia przez chore zwierzę lub drogą dospojówkową. W pierwszym przypadku zainfekowanie ludzkiego organizmu odbywa się poprzez kontakt rany ze śliną chorego zwierzęcia. Z kolei w przypadku zakażenia dospojówkowego tzw. aerogennego dochodzi w wyniku wdychania powietrza w jaskini, w której bytują chore nietoperze. Mając na uwadze fakt, że zwierzęta domowe obligatoryjnie są szczepione przeciwko wściekliźnie, źródłem zakażenia są prawie zawsze dzikie zwierzęta.
Wspomniany czas intubacji choroby, który może dochodzić nawet do 12 miesięcy, jest zależny od miejsca pokąsania, a także ilości i siły wirusa. W drastycznych przypadkach choroba może zacząć dawać objawy w kilka dni od zdarzenia, w innych potrzebuje kilku miesięcy. Można powiedzieć, że im bliżej głowy został zainfekowany organizm, tym szybciej pojawią się objawy, a przebieg choroby będzie gwałtowniejszy.
Objawy i fazy postępowania wścieklizny
Wirus wścieklizny atakuje układ nerwowy ze szczególną agresją wobec rdzenia kręgowego oraz mózgu. W konsekwencji wywołuje zapalenie tkanki nerwowej i rozprzestrzenia się po nerwach obwodowych. Cały przebieg choroby dzieli się na fazy:
Faza zwiastunów. W pierwszym okresie od zakażenia choroba w swoich objawach przypomina grypę. Pojawia się gorączka, rozbicie, uczucie dużego zmęczenia i bóle mięśni. W miejscu ugryzienia pojawia się swędzenie, mrowienie i narastający ból, a w dalszej konsekwencji także wyjątkowa wrażliwość na dotyk. W dalszej kolejności występuje zaburzenie czucia. Ta faza trwa do 5 dni i jest początkowym etapem choroby.
Faza porażeń. Wścieklizna jest choroba postępującą, która w drugiej fazie objawia się wyraźnym pobudzeniem. U chorego obserwuje się światłowstręt, nadwrażliwość na dźwięki oraz omamy słuchowe i wzrokowe. Zakażony sprawia wrażenie osoby z zaburzeniami psychicznymi. Następuje wzrost temperatury ciała, objawiający się skurczem mięśni ust, twarzy, krtani i gardła wodowstręt. Pomimo rosnącego pragnienia chory nie jest w stanie pić – skurcze nasilają się przy każdorazowej próbie kontaktu z wodą. Ponadto pojawiają się skurcze mięśni oddechowych powodujące zasinienie twarzy oraz drgawki.
Faza śpiączki. Po wystąpieniu tychże objawów większość chorych umiera. Silniejsze organizmy przechodzą w stan śpiączki. W tej fazie dochodzi do całkowitej destrukcji układu nerwowego i porażeń wiotkich.
Wścieklizna – leczenie i zapobieganie
Wścieklizna jest chorobą śmiertelną. Do tej pory nie znaleziono skutecznego sposobu jej leczenia, a więc wszystkie działania opierają się na profilaktyce.
Z tego punktu widzenia warto wiedzieć, jak zachowuje się chore na wściekliznę zwierzę, by móc w porę zareagować i możliwie najbardziej uniknąć kontaktu.
W przypadku dzikich zwierząt charakterystyczną cechą chorych osobników jest utrata naturalnej płochliwości. Tym samym dzikie np. leśne zwierzę, które śmiało do nas podchodzi powinno wzbudzić naszą czujność. Chociaż samo pogłaskanie zwierzęcia nie grozi zakażeniem, nie wiemy czy po chwili zwierzę nie zareaguje agresją, dlatego pod żadnym pozorem nie powinniśmy próbować dotykać zwierząt leśnych, dzikich kotów czy psów. Zwracajmy także uwagę na naszych domowych pupili. Szczególnie, jeśli miały kontakt z dziką zwierzyną lub samodzielnie przebywają poza domem. Jeśli nasz pies lub kot wrócił do domu z raną, wykazuje niechęć do picia i jedzenia, a także ciągle drapie ranę i ma rozszerzone źrenice oraz ślinotok, to powinniśmy go odizolować i udać się z nim do lecznicy.
Jeśli zostaliśmy ugryzieni przez zwierzę należy:
- oczyścić ranę silnym środkiem antyseptycznym lub detergentem,
- pozwolić na krwawienie ( o ile nie doszło do uszkodzenia dużych naczyń),
- zabezpieczyć ranę jałowym opatrunkiem,
- udać się do lekarza.
Nie należy bagatelizować ran powierzchownych, które także mogły stać się źródłem zakażenia. U osób narażonych zawodowo na pokąsanie przez dzikie zwierzęta stosuje się tzw. szczepienia przedekspozycyjne.
Szczepionkę ochronną u ludzi można zastosować także po ugryzieniu, ale przed wystąpieniem objawów choroby – tylko wtedy wykazuje ona swoją skuteczność.
Pamiętajmy o profilaktyce
Wścieklizna to choroba, której nie można bagatelizować. Można zminimalizować ryzyko szczepiąc zwierzęta domowe i unikając kontaktu z dzikimi i nieznanymi zwierzętami. Nie pozwalajmy dzieciom głaskać nieznanych – acz miłych w obyciu – np. psów i kotów, a sami nie stwarzajmy zagrożeń karmiąc dzikie zwierzęta w lesie.
Podczas dokarmiania kotów wolno żyjących, apelujemy o ostrożność. Uważajcie Państwo na siebie i zachowajcie czujność, obserwujcie koty, którymi się opiekujecie.
Jeśli to tylko możliwe, zasadne jest również, aby po nakarmieniu kotów zabierali Państwo miseczki z niezjedzoną karmą, żeby w ten sposób nie wabić np. lisów w miejsca dokarmiania.
Kontakt
W przypadku zauważenia niepokojących objawów u zwierząt prosimy o niezwłoczne przekazanie informacji do:
- Wydziału Ochrony Środowiska w dzielnicy, właściwego ze względu na miejsce bytowania kotów lub do
- Biura Ochrony Srodowiska Urzędu m.st. Warszawy Wydziału Spraw Zwierząt: tel. 22 44 32 578.
Fot. UM Warszawa