Wszedł na lód i wpadł do kanałku
W obliczu coraz cieńszego lodu na zamarzniętych akwenach, ostatnie zdarzenie z 50-latkiem, któremu załamał się lód na kanale, podkreśla pilną potrzebę świadomości i ostrożności podczas korzystania z zimowych atrakcji
O szczęściu może opowiadać mężczyzna w wieku 50 lat, który doznał incydentu na zamarzniętym kanale przy ul. Kusocińskiego, gdzie lód pod nim załamał się, uniemożliwiając mu samodzielne wydostanie się na brzeg. Natychmiastowa interwencja została podjęta po zgłoszeniu na numer alarmowy 112, a na miejscu pojawiły się siły policyjne i strażackie. Przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu udało się wydobyć mężczyznę z zimnej wody. Apelujemy o rozwagę i unikanie chodzenia po zamarzniętych zbiornikach wodnych!
Krótko po godzinie 6 rano śródmiejscy policjanci dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który utknął pod załamanym lodem i nie był w stanie samodzielnie opuścić wody. 50-latek znajdował się na zamarzniętym kanale przy ul. Kusocińskiego, gdzie lód pod nim pękł, a był zanurzony do pasa. Policjanci natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, a także zjawiła się straż pożarna, która przy użyciu specjalistycznego sprzętu skutecznie wydobyła mężczyznę na brzeg. 50-latek poinformował funkcjonariuszy, że wcześniej spożywał alkohol. Mieszkaniec Warszawy ma powody do wdzięczności, ponieważ pomoc nadeszła we właściwym czasie.
Wzrost temperatur powietrza spowodował, że lód na akwenach staje się coraz cieńszy, co niesie ze sobą znaczne zagrożenie. Apelujemy o rozwagę. Pamiętajmy, że wejście na lód na zbiornikach wodnych zawsze niesie ryzyko, a jego skutki mogą być tragiczne! W przypadku zagrożenia należy niezwłocznie powiadomić służby, dzwoniąc na numer alarmowy 112.
fot. pixabay