mobile
REKLAMA

Zniesienie Głodu, Ubóstwa i Bezdomności: Misja Pomocy dla Wspólnoty

Świat stoi w obliczu licznych wyzwań społecznych, takich jak głód, ubóstwo i bezdomność, które dotykają miliony ludzi na całym świecie. Dążąc do stworzenia bardziej sprawiedliwego społeczeństwa, organizacje charytatywne podejmują misję zniesienia tych nierówności i poprawy warunków życia osób najbardziej dotkniętych biedą. Jedną z takich organizacji jest Fundacja Pomocy Humanitarnej, która skupia się na niesieniu elementarnej pomocy humanitarnej i charytatywnej tym, którzy znaleźli się w trudnych warunkach życiowych

Patrycja Parzych
TAGI
Zniesienie Głodu, Ubóstwa i Bezdomności: Misja Pomocy dla Wspólnoty

Geneza Fundacji Kapucyńskich

Fundacja powstała 21 września 2010 roku z inicjatywy warszawskich kapucynów i wolontariuszy, pracujących przy działającej od 20 lat w Warszawie, przy ulicy Miodowej 13, przyklasztornej jadłodalni dla ubogich i bezdomnych. Jej fundatorem był Radosław Pazura. Patronem fundacji został wybrany Anicent Kopaliński, kapucyn, działający wśród warszawskiej biedoty w dwudziestoleciu międzywojennym i pierwszych latach drugiej wojny światowej.  Prezes fundacji Katarzyna Tsiantos opowiedziała jak działa fundacja, jakie zakładają sobie cele, jakie wyzwania podejmują każdego dnia oraz jak można wspomóc samą fundację.

 

Patrycja Parzych: Jakie były główne cele, motywacje założenia fundacji Kapucyńskich?

Katarzyna Tsiantos: Jak wiemy fundacja  Kapucyńska jest działalnością non-profit, pomagamy ludziom w podstawowych potrzebach, czyli w pomocy duchowej, która jest bardzo ważna, a na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy; żywieniu tych ludzi; ubieraniu i w małym stopniu leczeniu. Ale też, jeżeli któraś z naszych osób, podopiecznych potrzebuje pomocy prawnej, czy jakiejkolwiek innej, staramy się również pomagać.

P.Parzych: Wspomniała Pani wcześniej o pomocy duchowej, prowadzącej do zmiany człowieka, który zgłasza się do fundacji, na czym ona polega?

K.Tsiantos: Najważniejsze jest, aby człowieka nakarmić, bo człowiek głodny nie jest w stanie myśleć o niczym innym, ale w momencie gdy już dostanie ten talerz zupy, dostanie dary, które danego dnia możemy zaoferować i tym dysponujemy. Wtedy ludzie przychodzą z różnymi problemami, bardzo często się otwierają i widać jak bardzo im brakuje takiego może nie tyle wsparcia drugiej osoby, ale właśnie duchownego, który pomoże im przejść przez te trudne chwile w życiu. Ponieważ osoby, które do nas przychodzą są to zazwyczaj osoby, które są tu od lat, znają naszych braci i zaufanie, które jest już wypracowane między nimi sprowadza się właśnie do tego, że takie rozmowy mogą być bardzo owocne

P.Parzych: W jaki sposób społeczność lokalna może wesprzeć fundację?

K.Tsiantos: Na dwa sposoby, wpłaty na konto, ponieważ my wiemy co dalej z tym robić i jak i komu pomóc i pomoc w formie odzieżowej, czyli po prostu przynoszenia rzeczy, które już nie są potrzebne, a nam niezbędne.

P.Parzych: Organizacja niesie za sobą ogrom wyzwań, którym fundacja stawia czoła każdego dnia, jak to wygląda z Pani perspektywy?

K.Tsiantos: Tutaj wyzwań codziennie jest mnóstwo i tak naprawdę każdy dzień przynosi coś nowego, niespodziewanego. Codziennie ludzie mają inne problemy, każdy człowiek ma zupełnie skrajne. Przykładowo przychodzi człowiek, który jest zraniony, bo wyrzucili go z miejsca w którym spał przez kilka lat, oczywiście pod namiotem, a dzisiaj po prostu zostaje wyrzucony z tego namiotu, ktoś mu kradnie ten jego domek i ten człowiek nie wie po prostu co ma dalej robić i to jest dla nas wyzwanie. Przychodzi Pan który mieszkał całe życie w domu i któremu umarła żona, on nie umie sobie dalej poradzić nie umie ugotować zupy i trzeba mu pomóc, bo on nic nie umie, on nie wie dlaczego to wszystko się dzieje, bo ma 90 lat, ale wie, że jest głodny. Także takie mamy wyzwania i mnóstwo jeszcze innych.

P.Parzych: Z pewnością są to trudne tematy z którymi Państwo mają do czynienia na co dzień, natomiast podsumowując naszą rozmowę, jakie są plany na najbliższą przyszłość, którymi będzie kierować się fundacja?

K.Tsiantos: Plany mamy ogromne, ponieważ szukamy bardzo dużego domu, tak naprawdę jest nam potrzebny ogromny dom, gdzie chcielibyśmy stworzyć miejsce pobytu ludzi na co dzień i przez cały dzień, gdzie stworzymy miejsca pracy i miejsca nauki i możliwości powracania tych ludzi do normalnego życia. Różne warsztaty stolarskie, garncarskie, kuchnie, żebyśmy mogli z powrotem, na nowo ich uczyć żyć, tak żeby mogli wejść w to życie godnie, nauczyć się pracowaće i takiego domu szukamy, żeby oprócz tego stworzyć ogromną jadłodalnię, która zmieści ponad 300 osób, miejsce medyczne, gdzie Ci ludzie będą mogli się leczyć i nową wspólnotę i to jest bardzo ważne, ponieważ ludzi ubogich jest coraz więcej.

P.Parzych: Dziękuję bardzo za rozmowę.

K.Tsiantos: Dziękuję również.

 

W jaki sposób wspomóc fundację Kapucyńskich?

Fundację można wesprzeć na kilka sposobów:

Finansowo: przekazująć dowolną kwotę na realizację wybranego projektu.

Można również przekazywać dary materialne m.in. w postaci odzieży. 

Szczegóły dostepne na stronie fundacji. 

 

fot. FB Fundacja Kapucyńska 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda