Zrujnowana strzelnica na Bemowie – radny apeluje o jej odbudowę, dzielnica nie mówi „tak”
Rady dzielnicy Bemowo Jarosław Oborski alarmuje - Nieczynna strzelnica na Bemowie przy ul. Waldorffa 8A popada w ruinę. Radny apeluje o jej odbudowę lub przekazanie lokalnemu klubowi strzeleckiemu, jednak władze dzielnicy studzą entuzjazm – obiekt nie jest objęty planami inwestycyjnymi, a jego obecny stan wyklucza dzierżawę. Czy strzelnica Fort Bema ma jeszcze szansę na drugie życie?

Nieczynna od kilku lat strzelnica przy ul. Waldorffa 8A na Bemowie stała się przedmiotem interwencji radnego Jarosława Oborskiego. W interpelacji skierowanej do władz dzielnicy apeluje on o przywrócenie funkcji obiektu – nie tylko w trosce o infrastrukturę sportową, ale również o bezpieczeństwo i zagospodarowanie terenu, który obecnie ulega dewastacji.
Jeszcze w 2019 roku działała tam komercyjna strzelnica „Fort Bema”, a wcześniej trenowali tu pięcioboiści Legii Warszawa. Dziś opuszczony budynek niszczeje, a według radnego – staje się miejscem niekontrolowanych wejść i aktów wandalizmu. Jest rzeczą karygodną, że w dzisiejszych warunkach geopolitycznych ten obiekt się marnuje – podkreśla Oborski.
Radny sugeruje, że jeśli dzielnica nie ma środków na samodzielne przywrócenie strzelnicy do użytku, powinna nawiązać współpracę ze Stowarzyszeniem KS Amator – lokalnym klubem strzeleckim, który działa niekomercyjnie po sąsiedzku i ma doświadczenie w pracy z młodzieżą, organizacji zajęć w ramach edukacji dla bezpieczeństwa oraz przygotowaniu mieszkańców do egzaminów strzeleckich.
Dzielnica studzi zapał – obiekt poza planami inwestycyjnymi
Odpowiedź władz Bemowa, podpisana przez zastępcę burmistrza Karola Sobocińskiego, nie daje jednak wielkich nadziei na szybkie zmiany. Władze dzielnicy podkreślają, że obiekt strzelnicy był źródłem licznych skarg mieszkańców – głównie ze względu na hałas – i obecnie nie znajduje się w planach inwestycyjnych Bemowa.
Co więcej, obecny stan techniczny budynku nie pozwala na jego wydzierżawienie. Zgodnie z przepisami, to miasto musiałoby doprowadzić obiekt do stanu używalności jeszcze przed podpisaniem ewentualnej umowy dzierżawy. W obecnym stanie – jak zaznacza urząd – to niemożliwe.
Co dalej ze strzelnicą? Decyzje odłożone, patrolowanie trwa
Choć dzielnica deklaruje, że teren objęty jest patrolami Policji i Straży Miejskiej, to nie przedstawiono konkretnych planów dotyczących przyszłości obiektu. Urzędnicy informują jedynie, że w przypadku ewentualnego powrotu funkcji strzeleckiej należałoby rozważyć ograniczenie jej do broni pneumatycznej – mniej uciążliwej akustycznie. - W tym przypadku należy dokonać rzeczowej analizy co do zasadności ewentualnego przeznaczenia tego miejsca na dalszą działalność związaną z funkcjonowaniem strzelectwa sportowego, w szczególności w zakresie ewentualnego ograniczenia do stosowania wyłącznie broni pneumatycznej - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Na ten moment jednak nic nie wskazuje na to, by dzielnica zamierzała uruchomić proces odbudowy czy adaptacji dawnej strzelnicy. Los Waldorffa 8A pozostaje więc niepewny – mimo gotowości społeczników do działania i lokalnych apeli o przywrócenie zaniedbanego miejsca mieszkańcom.