Życie zawdzięcza kamerom monitoringu miejskiego
Wczoraj w godzinach popołudniowych doszło do niebezpiecznej sytuacji na Wiśle. - Dyżurny Komisariatu Rzecznego Policji w Warszawie otrzymał informację ze Stołecznego Centrum Monitoringu o osobie w Wiśle. Policjanci wydobyli z wody na pokład łodzi służbowej wycieńczonego 57-latka- przekazała stołeczna policja
Jak relacjonuje policja wczoraj po godzinie 14 Komisariat Rzeczny Policji odebrał zgłoszenie ze Stołecznego Centrum Monitoringu. W okolicach Mostu Poniatowskiego przy plaży "Poniatówka" tonął mężczyzna.
- Patrol motorowodny który bezzwłocznie udał się na miejsce zdarzenia i po chwili podją z wody skrajnie wyczerpaną osobę, który kilkukrotnie zanurzał się pod lustro wody. Dzięki szybkiej i profesjonalnej akcji ratunkowej policyjni wodniacy wyciągnęli na pokład łodzi służbowej mężczyznę znajdującego się w nurcie rzeki oraz udzielili jej pomocy przedmedycznej - wyjaśnia st.sierż. Maciej Stankiewicz.
Policja ponownie apeluje, aby nigdy nie wchodzić do niezanej wody. Bezwzględnie stosować się do znaków zakazu kąpieli. Rzeki, zwłaszcza Wisła nie są odpowiednim miejscem do kąpieli ze względu na silny nurt, wiry oraz prądy rzeczne.
O to kilka zasad dotyczących bezpieczeństwa nad wodą wskazywanych przez policję:
- korzystajmy z kąpieli tylko w miejscu do tego przeznaczonym, które jest odpowiednio oznakowane, gdzie nad bezpieczeństwem czuwa ratownik,
- nie wchodźmy rozgrzani do wody, przed wejściem zmoczmy nią klatkę piersiową, szyję, kark i nogi - unikniemy wstrząsu termicznego,
- nigdy nie wchodźmy do wody i nie pływajmy po spożyciu alkoholu,
- dbajmy o bezpieczeństwo najmłodszych i nie pozostawiajmy ich samych w wodzie,
- przebywając nad wodą, zwracajmy uwagę na osoby obok nas, może okazać się, że ktoś będzie potrzebował naszej pomocy. Jeśli będziemy w stanie mu pomóc, to zróbmy to, ale w granicach swoich możliwości. Jeśli nie będziemy czuli się na siłach, to niezwłocznie zaalarmujmy służby oraz inne osoby
.Pamiętaj! Gdy widzisz, że ktoś potrzebuje pomocy, natychmiast dzwoń pod numer alarmowy 112.
fot. UMW