27 listopada w warszawskim kinie Cinema City Sadyba odbyła się premiera „Diabła”, najnowszego filmu w reżyserii Błażeja Jankowiaka według scenariusza Roberta Ziębińskiego z Erykiem Lubosem i Pauliną Gałązką w rolach głównych. Tego wieczora na ściance pozowali też aktorzy drugoplanowi: Aleksandra Popławska, Krzysztof Stroiński i Karol Bernacki. Oczywiście nie zabrakło wspaniałych gości: aktorów, wokalistów, sportowców, influencerów, a także żołnierzy-weteranów. Wśród zaproszonych byli między innymi: Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Vix.N, Łukasz „Juras” Jurkowski, Paulina Koziejowska, Katarzyna Bonda, Piotr Mosak, Krzysztof Janiczek, Hanna Turnau, Mariusz Wawrzyńczyk oraz Krzysztof Skórzyński, który przywitał wszystkich gości ze sceny.

- To było dobre kino akcji, sporo się w nim działo. W moim odczuciu to film Eryka Lubosa. Był tak bardzo wiarygodny w roli Maksa, że uwierzyłem w niego. I nie chciałbym zdradzać zakończenia, ale cieszy mnie też to, że w finale „Diabła” pojawia się diablica. To męskie kino, ale kobiety też znajdą w nim wiele dla siebie. Zwłaszcza że główną rolę – partnerkę Maksa – fantastycznie zagrała Paulina Gałązka. I właśnie w tej postaci kobiety mogłyby się odnaleźć - mówi Vix.N.

-Jestem zaskoczona, że ten film tak bardzo mi się podobał, bo nie jestem wielbicielką kina sensacyjnego w ogóle. „Diabeł” trzymał mnie w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Na ekranie pojawił się dawno niewidziany Eryk Lubos i nie wiem, czy to była jego rola życia, ale na pewno jedna z najważniejszych w karierze. „Diabeł” pokazuje ważny problem weteranów wojennych, z którego wiele osób w ogóle nie zdawało sobie sprawy. Ze skali. Brawa dla całej ekipy filmu, mówi Paulina Koziejowska.

- Mam wielu kolegów w formacjach, więc „Diabeł” to dla mnie ważny film. Daje do myślenia i skłania do refleksji nad losem osób, które doświadczyły rzeczy, których wielu nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić. Eryka Lubosa znam od 20 lat i na ten film patrzyłem trochę z jego perspektywy. Jego aktorstwa i zaangażowania w projekt. To zwariowany, szalony facet, a to jego osobowość buduje tytułowego Diabła, zauważa Krzysztof „Diablo” Włodarczyk.

- „Diabeł” daje do myślenia i zostawia z ogromnymi emocjami. Oglądając ten film, warto zwrócić uwagę na ważną rolę psów bojowych, które były zatrudnione w tej produkcji. Myślimy, że wielbiciele zwierzaków z całą pewnością powinni „Diabła” zobaczyć, mówią Eliza i Paweł „Trybson” Trybała.

- W „Diable” moje serce skradli: Eryk Lubos i Ola Popławska, która świetnie zagrała Łabędzia, dowódczynię gromu. Zachęcam, by na „Diabła” do kina wybrali się wszyscy, którzy kochają dobre kino akcji. Zwłaszcza że tak dobrych filmów sensacyjnych w polskiej kinematografii jest naprawdę niewiele”, mówi Łukasz „Juras” Jurkowski.

O FILMIE:

Głównym bohaterem filmu „Diabeł” jest Maks (Eryk Lubos), dla którego przez ćwierć wieku armia była jedyną rodziną. Kiedy opuścił jej szeregi, stracił sens życia. Mężczyzna wraca do rodzinnego miasteczka i trafia w sam środek wojny gangów.

Wspierany przez przyjaciółkę, byłą dowódczynię oraz wiernego psa weterana, musi opowiedzieć się po jednej ze stron i stanąć do walki, której wynik zdaje się z góry przesądzony. Stawką jest nie tylko życie Maksa, ale i miłość, która może go ocalić.

W małym śląskim miasteczku rozpętuje się wojna. Dla jednych piekło na ziemi. Dla „Diabła” prawdziwy dom.

W filmie wystąpili: Eryk Lubos („Underdog”, „Boisko bezdomnych”, „Tata”, „Listy do M. 4”, „Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”); Krzysztof Stroiński („Pitbull”, „Rysa”, „Lęk wysokości”, „Piłsudski”, „Anatomia zła”, „Lokatorka”); Piotr Trojan („25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”, „Johnny”, „Chce się żyć”, „Ukryta sieć”, „Wielka woda” – serial); Paulina Gałązka („Dziewczyny z Dubaju”, „Sami swoi. Początek”, „Furioza”, „Fuks 2”, „Bejbis”); Aleksandra Popławska („Wataha” – serial, „Listy do M. 5”, „Underdog”, „Kobiety mafii”, „Minuta ciszy” – serial); Aleksandra Konieczna („Ostatnia rodzina”, „Boże ciało”, „Sweat”, „Żeby nie było śladów”, „Jak pies z kotem”); O.S.T.R.; Marek Dyjak.

fot. mat.pras.