mobile
REKLAMA

Smog w Warszawie to nie teoria

O problemie smogu w polskich miastach mówi się od niedawna. Wielu mieszkańców stolicy dziwi się, że dotyczy on także Warszawy, a nie tylko małopolskich czy śląskich miast położonych w głębokich kotlinach. Zanieczyszczenie powietrza stanowi realne zagrożenie, ma bowiem wpływ nasze zdrowie i samopoczucie. Skąd bierze się smog w Warszawie, jakie niesie ze sobą zagrożenia i jak przeciwdziałać problemowi wyjaśnia Agnieszka Drozd z Warszawskiego alarmu Smogowego.

TAGI
Smog w Warszawie to nie teoria

Z czego wynika fakt, że temat smogu pojawia się w mediach od niedawna?

Temat smogu zaczął pojawiać się w mediach ponieważ coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z kiepskiej jakości powietrza jakim oddychamy. Dane publikowane przez WHO albo Europejską Agencję Środowiska są jednoznaczne - Polska ma najgorsze powietrze w UE (razem z Bułgarią) i to powietrze co roku zabija w naszym kraju  ponad 45 tysięcy ludzi. To 15 razy więcej niż ginie w wypadkach samochodowych! W nagłaśnianiu tematu pomagają takie organizacje jak my. Od dwóch lat walczymy o to, aby temat pojawiał się w mediach, rozmawiamy z władzami, piszemy pisma, organizujemy akcje uświadamiające ludzi. Stacje pomiarowe działają od dawna, jednak w naszej opinii jeszcze ciągle zbyt mało ludzi ma świadomość tego czym oddychamy i tego co wpływa na fatalną jakość powietrza.

Co zatruwa powietrze w Warszawie? Czy głównym źródłem zanieczyszczeń jest spalanie węgla w kotłach grzewczych czy spaliny samochodów?

Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska za 2015 r. ok. 2/3 wszystkich zanieczyszczeń w stolicy powodują samochody - i nie chodzi tu tylko o spaliny ale również o ścieranie opon, klocków hamulcowych i wtórne unoszenie pyłów z ulicy. Jednak w Warszawie mamy tylko 4 stacje pomiarowe, żadna z nich nie znajduje się na terenach zabudowy jednorodzinnej, a tam proporcje będą pewnie inne.  Niska emisja, czyli to czym palimy w piecach, to wielki problem w sezonie grzewczym. Samochody to problem całoroczny.

Czy darmowa komunikacja miejska w dni najwyższego stężenia szkodliwych substancji w powietrzu to skuteczny sposób na walkę ze smogiem?

Darmowa komunikacja podczas smogowych alertów ma oczywiście sens, ale tylko wtedy, gdy dzieje się to w czasie faktycznego peaku. Ogłaszana być powinna zatem już na podstawie prognoz. Jeśli ludzie rzeczywiście zostawią auta na parkingach, to ograniczą dalszy wzrost zanieczyszczeń. Wskazane byłoby połączenie darmowej komunikacji z zakazem wjazdu do miasta samochodów – na przykład jednego dnia o numerach parzystych, innego dnia o numerach nieparzystych. Wtedy kierowcy nie mieliby wyboru i musieliby korzystać z autobusów, tramwajów, metra. Kolejnym argumentem przemawiającym za darmową komunikacją w dni najwyższego stężenia zanieczyszczeń w powietrzu jest to, że takie akcje uświadamiają społeczeństwu, że smog to nie tylko coś co dzieje się daleko, w Paryżu czy Londynie, ten problem dotyczy też nas. 

Przyjrzyjmy się powietrzu, którym oddychamy. Unoszące się w nim zanieczyszczenia nie tylko powodują dyskomfort (przykry zapach, zła widoczność, drapanie w gardle), ale także nie pozostają bez wpływu na nasze zdrowie. Jakie są najczęstsze problemy zdrowotne z nim związane?

Smog ma ogromny wpływ na zdrowie. Wyniszcza organizm powoli, ale skutecznie. Powoduje infekcje  i choroby układu oddechowego (oskrzela, płuca), POChP (przewlekłą obturacyjną chorobę płuc), a także raka płuc. Może być przyczyną alergii i zaostrzenia stanów astmy. Drobne cząsteczki dostają się również do krwi powodując choroby układu krążenia (zatrzymanie krążenia, zawały serca, wylewy). Z krwią zanieczyszczenia dostają się do mózgu, powodując nieodwracalne spustoszenia w całym układzie nerwowym. Są też badania potwierdzające wpływ brudnego powietrza na Alzheimera. Szybciej się starzejemy i krócej żyjemy. Smog jest bardzo niebezpieczny również dla kobiet w ciąży - są dowody na to, że dzieci, które w łonie matki narażone były na smog, mogą urodzić się mniejsze i z niższym ilorazem inteligencji. Brudne powietrze bardziej szkodzi także małym dzieciom, których układ oddechowy ciągle się rozwija, a które – oddychając buzią – wchłaniają więcej zanieczyszczeń niż dorośli. Liczba chorób spowodowanych przez smog jest długa i nadal się wydłuża, bo prowadzonych jest coraz więcej badań.

W jaki sposób możemy chronić się przed negatywnym działaniem smogu? Czy pomogą maseczki dostępne w aptekach lub sklepach budowlanych? Czy konieczne jest zainwestowanie w specjalną, antysmogową maseczkę?

Przed smogiem najlepiej chronić się w zamkniętych pomieszczeniach, w domu. Dotyczy to zwłaszcza małych dzieci. Jeśli jednak koniecznie musimy wyjść, to wtedy najlepiej czas spędzony na zewnątrz ograniczyć i oczywiście nosić maskę. Nie taką chirurgiczną czy budowlaną, ale specjalną antysmogową. Dobrym pomysłem jest także zakup oczyszczacza powietrza do mieszkania. 

Jakie rozwiązanie problemu smogu proponuje Warszawski Alarm Smogowy?

WAS ma trzy główne postulaty na walkę ze smogiem w Warszawie: ograniczenie liczby samochodów w mieście, zakaz palenia węglem i drewnem w całej aglomeracji, zmianę i poprawę sposobów informowania społeczeństwa.

Odnośnie pierwszego postulatu – ograniczenia liczby samochodów – proponujemy kilka rozwiązań. Są to: wprowadzenie LEZ (Low Emisson Zones), buspasy na drogach wjazdowych do miasta (np. ul. Puławska), zwężanie dróg (przykład ul. Świętokrzyskiej), ograniczenie miejsc parkingowych w centrum miasta, podniesienie cen za parkingi, wprowadzenie opłat za wjazd do Warszawy. Dla osoby, która na co dzień porusza się po mieście samochodem, zabrzmi to zapewne strasznie. Takie rozwiązania stosuje się jednak z powodzeniem w krajach Europy Zachodniej. Jest to przede wszystkim kwestia przyzwyczajenia. Musimy przewartościować swoje myślenie i uzmysłowić sobie, że miasto powinno być dla ludzi, a nie dla samochodów. Oczywiście za tym wszystkim powinna iść poprawa jakości komunikacji miejskiej, lepsze i częstsze połączenia, więcej linii tramwajowych i tak dalej. Dodatkowo trzeba przemyśleć ceny. Proszę zauważyć że bilet 20 minutowy kosztuje 3,40 zł, a godzina parkowania 3 zł.

Drugi postulat dotyczy zakazu palenia węglem i drewnem. Zanim uda się nam - jak w Krakowie - wprowadzić ustawowy zakaz opalania paliwami stałymi, trzeba skupić się na obecnych przepisach i je egzekwować. Chodzi tu oczywiście o palenie śmieciami, proceder praktykowany nie tylko z biedy. Miasto powinno też podłączać więcej budynków do sieci ciepłowniczej i dopłacać do wymiany kopciuchów na kotły nowej generacji. Dodatkowo w skali kraju potrzebne są regulacje dotyczące jakości kotłów i węgla.

Trzecia ważna sprawa to sposób informowania mieszkańców o zagrożeniu. Chcemy, by miasto ostrzegało mieszkańców, jeśli poziom zanieczyszczeń przekracza dozwolone poziomy (według norm WHO, a nie polskich – absurdalnie wysokich, zmienionych rozporządzeniem Ministra Ochrony Środowiska w 2012 r.). Postulujemy też, aby Ratusz wysyłał stosowne informacje do przedszkoli i szkół. W czasie incydentów smogowych dzieci nie powinny bawić się na dworze.

Co może zrobić każdy z nas we własnym zakresie by przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Warszawie?

Walka ze smogiem to działanie systemowe, ale każdy z nas może się przyczynić do poprawy jakości powietrza. Zostawmy samochody i korzystajmy z komunikacji publicznej. Dbajmy o stan samochodów. Nie palmy śmieci. Zwróćmy uwagę na jakość kupowanego paliwa stałego. Jeśli tylko możemy, zmieńmy piec na ekologiczny. Lepiej wydać pieniądze na jakościowo lepsze paliwo niż na lekarzy i lekarstwa, a w najgorszym razie trumnę dla bliskich.

Z Agnieszką Drozd rozmawiała Róża Paszkowska

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda