Najlepsi artyści z Polski i całego świata zgromadzili się by wspólnie przeżyć jeden z największych festiwalów tatuażu. Weekend w Hali EXPO na pewno zaliczyli do udanych.

Przez cały weekend 27-28 kwietnia odbywał się Warsaw Tattoo Days. 427 wystawców  z najwyższej półki prezentowali swoje prace, a ciekawi pomysłów goście mogli je podziwiać.

-Jest to świetna okazja by z bliska poznać nasz świat, zapytać się o coś czy szukać inspiracji- mówił jeden z wystawców.

Ponadto  było poznać najnowsze  trendy jeśli chodzi i tatuowanie się i wzory. Oczywiście nie brakowało chetnych na wykonanie tatuażu już na miejscu wiec tatuatorzy mieli ręce pełne pracy. 

Jeśli ktoś nie zdecydował się naznaczyć swojego ciała na stałe- też było na to rozwiązanie. Brzezowski Bodypainting to malowanie na ciele, jednak rysunek jest tymczasowy, znikający po kontakcie z wodą.  

Adam Brzezowski pokazał swoje dzieła i sposoby malowania ciała, które często są bardziej pracochłonne i zajmujące więcej czasu niż tatuaz. Malowanie odbywało się przy pomocy pędzli. 

Tradycyjnie towarzyszył festiwalowi zlot food trucków, które rozstawiły się przed wejściem do hali. 

Oprócz tematyki tatuażu, podczas festiwalu był tez Polish Custom Show, czyli pokaz najlepszych i robionych na potrzeby nabywcy motocykli, rowerów i aut. Ta atrakcja szczególnie zaciekawiła odwiedzających. 

Na koniec festiwalu miał miejsce koncert rapera Sariusa, który od od 6 lat występuje na scenach i poszerza swoje grono odbiorców z koncertu na koncert. Oczywiście na jego ciele nie brakowało różnorodnych tatuaży.